Właśnie wbrew aurze, chciałam Wam zaprezentować mój ogród przed domem, z kwiatami i krzewami, wesoło i kolorowo.
Nie jest to typowy przedogródek, bo jest duży, ma ponad 20 arów, a może nawet ponad 30 arów. Jest ogromny. Rosnące w nim drzewa i krzewy są stare i pieknie rozrośnięte. Tak jak marzyłam przed laty, chciałam aby pokryły większą część terenu. Tak też się stało, jest tajemniczo i nieco dziko. Mamy tu kilka miejsc do jedzenia posiłków, w zależności jak pada słońce i czy nie pada deszcz :)
Zapraszam na spacer.
Wjeżdżamy na posesję. Środkowy gazon porastają iglaki, przemieszane z kwiatami. Tak lubię i tak mam wszędzie :) Na lewo, w oddali widać dalszą część ogrodu, gdzie jest sad z czereśniami, a jeszcze dalej zaczyna się las. Pod pierwszą czereśnią stoi stół do jedzenia posiłków.
Na zdjęciu powyżej, pięknie kwitnący powojnik ASAO. Kwitnie obficie wiosną, póżniej powtarza kwitnienie latem, ale nie jest już tak obfite.
Inne ujęcie tego powojnika, w oddali dziewiętnastoletnia magnolia.
Poniżej to samo miejsce, powojnik przekwitł, a zaczęły kwitnąć naparstnice. Bardzo je lubię, wysiewają się w różnych miejscach i tam kwitną. Staram się ich nie przesadzać.
W oddali widzimy kuchenne okno, a przy nim... Zakątek w lekkim różu.
Piwonia i klematis Jan Paweł II. Przepiekny powojnik, kwitnie nieprzerwanie od czerwca do września. Po przekwitnięciu piwonii, pojawiają się wszędobylskie naparstnice i bladoróżowe kwiaty hortensji ogrodowej. Oczywiście jeśli w zimie nie przemarzną. Staram się je jesienią cieplutko okrywać.
Teraz spacer skierujemy na prawo, możemy dojść do domu, lub pod starego włoskiego orzecha, gdzie jest następny stolik. Tu najczęściej pijemy poranną kawę i siedząc przy niej, spoglądamy przed siebie i rozkoszujemy się widokami ogródka kamiennego.
Ogród kamienny powstał na pagórku, wokół starej studni.
Powojnik Jackmana o dużych niebieskich kwiatach pojawiających się przez całe lato. Jest to pierwsza mieszańcowa odmiana wielkokwiatowa wyhodowana w 1812 roku.
Z fotela pod orzechem włoskim, mamy też świetny widok na dom z gankiem i rośliny, które rosną wokół.W ubiegłym roku latem, przed gankiem, rozszalały się dziewanny. Same się tu wysiały i tak już zostały. Były ogromne, ich wysokość równała się z dachem. Pięknie to wyglądało, były naprawdę zachwycające!
I pomyśleć, że ten ogród był przed 20 laty tylko łąką, a teraz bujna zieleń koi nasze oczy i dusze, wszak sami wszystko sadziliśmy. Wszelkie drewniane budowle, jak trejaż i ogrodowe wieże zakończone kulkami, zostały zbudowane przez mojego zdolnego M :)
Siedząc pod orzechem, często do siebie mówimy: "ależ mamy pięknie i tylko dzięki sobie"!
Mam nadzieje, że nie zmęczyłam Was bardzo tym spacerem. Jeżeli nie, to następny będzie po drugiej stronie domu, tam gdzie las i staw.
Pozdrawiam ciepło i bardzo dziękuję za liczne komentarze pod moimi postami.
Pa...
Ależ masz piękny ogród,mając takie miejsce,nie potrzeba jeździć na żadne wczasy,już sobie wyobrażam,jak smakuje kawka pod tym orzechem.Pięknie jest tak dostać trochę wiosny zimową jesienią,też nie lubię zimy,a im jestem starsza,tym to nielubienie jest większe,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak przyjemnie w Twoim ogrodzie. Czekam na kolejny spacer :)
OdpowiedzUsuńPrzedogródek 20 arów?!!! Kurcze, to moja część działki z połową domu i ogrodem ma 2,5 ara hehe. Zawsze marzyłam o ogromnym ogrodzie, a mam co mam, ale cieszę się tym, bo inni nawet balkonu nie mają.
OdpowiedzUsuńAniu, masz cudowny, bajkowy ogród! Pokazuj wszystko, bo uwielbiam takie zwiedzanie!
Pozdrawiam cieplutko z zasypanej Wielkopolski:)
Przepiękny ogród! Moim marzeniem jest duży ogród, gdzie jego część byłaby nasłoneczniona, a inna część zacieniona. Teraz mam tylko to drugie :) Cudne są Twoje powojniki. Przepięknie kwitną! Zazdroszczę:) Ale tak pozytywnie ;) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńAniu kochana. Zwykle nie zazdroszczę ludziom niczego, jednak Tobie zazdroszczę wielkości ogrodu i tego co stworzyliście. Jest przepiękny, bajeczny, naturalny. Takie właśnie uwielbiam. Bardzo Ci dziękuję za wspaniałą wycieczke i możliwość spojrzenia na kolorowy wesoły świat roślin. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy. Było mi bardzo miło byc u Ciebie. Pozdrawiam i śle uściski.
OdpowiedzUsuńTo prawdziwy spacer, nie spacerek, po takich włościach :) Wszystko pięknie wygląda, roślinom u Was dobrze, bo są takie dorodne. Macie rację mówiac , że macie pięknie, bo tak jest, a największa radość to patrzeć na to co się samemu stworzyło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu i czekam na kolejny spacer :)
O rany ! Jak pięknie ! Marzenie dla mnie , mam nadzieję, że też tak będę mieć jak wyprowadzimy się do Polski. Och jak cudnie, na prawdę !
OdpowiedzUsuńO boziu jak pięknie... Jak w raju:)
OdpowiedzUsuńAniu macie raj.
dziewanny cudne i jakie ogromne.
Czekam na kolejny spacer:)
Buziaki
Aniu, uwielbiam takie ogrody jak Twoj, cudnie w kazdym zakatku, byle do wiosny:) Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńOch jak cudnie, Ja już chcę wiosnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwój ogród Aniu może wypełnić przynajmniej jeden numer " Mojego pięknego ogrodu". Jest fantastyczny.Obejrzałam z wielka przyjemnością. Też uwielbiam ogrodowe prace, ale ośmioletnia ciężka choroba mojej mamy i związana z tym opieka nad nią ( kiedy chciałam popracować w ogrodzie, musiałam co kilka minut wspinać się na ławeczkę i zaglądać przez okno), sprawiła, że wiele partii ogrodu zostało bezpowrotnie utraconych. A w przydomowym lasku dzieła zniszczenia dokonały moje ukochane psy, które nie rozumieją, że drzew się ząbkami nie wycina:-)
OdpowiedzUsuńAniu aż dech zapierają takie widoki,mogę śmiało stwierdziżć ,że zazdroszczę Ci tego wielgachnego,bajkowego ogrodu .Już nie raz Ci pisałam,że kiedyś wpadnę na kawkę ,choćby pod ten orzech czy inne drzewko i uważaj mogę któregoś dnia wcale nie żartować haha.
OdpowiedzUsuńKochana pokazuj swoje magiczne miejsce,ja zawsze po nim z przyjemnością pospaceruję .
Buziaki kochana :)
Aniu, możecie być z mężem dumni z tego cudownego ogrodu. Jest przepiękny. Wiem, że utrzymanie takiego terenu kosztuje dużo pracy, bo sama mam takie połacie, ale mój ogród nie dorasta Twojemu do pięt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w Nowym Roku.
Ola.
Przepiękny ogród masz na pewno wymaga dużo poświęcenia i pracy,ale za to jaki odpoczynek w tak pięknym miejscu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu ale cudnie jest u Ciebie. Zresztą nie raz Ci już pisałam , że mieszkasz w magicznym miejscu. Najbardziej to Ci zazdroszczę tych stolików pod drzewkami. Uwielbiam w takich miejscach siedzieć, i jadać. Gdybyś mieszkała bliżej chętnie bym Cie odwiedziła.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie
Pięknie u Ciebie :) Ja też już na wiosnę z utęsknieniem czekam. Pozdrawiam.............. kryska ♥
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że tęsknisz ca latem i wspominasz!
OdpowiedzUsuńAniu, z ogromną przyjemnością spacerowałam po Twoim magicznym ogrodzie ! Pięknie urządziłaś ogród, widać w nim Twoją "artystyczną duszę".
OdpowiedzUsuńTroszkę podpatrzyłam i jeśli pozwolisz skradnę parę Twoich wspaniałych pomysłów...!
Pozdrawiam serdecznie :)
Aniu kochana ale Wy macie tam cudnie!!! Ja tak samo jak Ty już czekam na wiosnę (Uwielbiam wiosnę) dla mnie zima może nie istnieć. A jak jeszcze zobaczyłam takie cudne zdjęcia, pełne kwiatów i słoneczka, ach.... Jak tam musi być pięknie na żywo. Nie to co u nas, gdzie nie spojrzę, tylko bloki, bloki, bloki.....
OdpowiedzUsuńMiła Aniu dziękuję za to że bywasz u mnie, za dobre słowa, Na co dzień brakuje ich.Wyobrania ludziom podpowiada jak to wygląda raj. Ty nie musisz, Ty masz go u siebie. Piękno ogrodu, potęguje jeszcze nasza miłość do każdej roślinkiKażdy dzień niech przynosi jak najwięcej takiej radości Pa, całuski
OdpowiedzUsuńNajwyżej ocenianą pracą zawsze będzie ta wykonana własnymi rękami;)Pewnie znowu się powtórzę mówiąc,że masz przepiękny ogród:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
martaimama.blogspot.com
Bajeczny masz ogród Aniu. Wszystkie zakątki zapierają dech w piersiach! I tyle roślin, takie cudne. U mnie pusto ;( Wybudowaliśmy dom w szczerym polu, na gliniastej glebie. Rok walczyliśmy z odwodnieniem terenu, bo po podwórku można było pływać łódką. Kilka drzewek i krzewów, które posadziłam w tamtym roku wykończyła susza. Zostało kilka drzewek owocowych, bo iglaki wykończył psiunio. Ech! W dodatku w uprawie roślin nie mam żadnego doświadczenia, bo zawsze mieszkałam w bloku. Ale nie odpuszczam. Wiosną ruszę znowu do boju.
OdpowiedzUsuńA dziewanny zachwycające. Koniecznie muszę zaprosić je do siebie. Ściskam!
Pani Aniu! ależ przepięknie pani sobie mieszka,ja lubię zimę ale uwielbiam też wiosnę,kwiaty i ogrody i taki spacer to było coś wspaniałego pozdrawiam gorąco i życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku!- Krystyna
OdpowiedzUsuńOh wow, what a beautiful cottage that is. I love it.
OdpowiedzUsuńCudowny spacer w magicznym i tajemniczym ogrodzie! Aż zatęskniłam za wiosną i wszystkimi jaskrawymi barwami... Z przyjemnością obejrzę inne odsłony. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMasz cudowny ogród, pięknie utrzymany. Jestem zachwycona a moje serce skradły dziewanny. Pozdrawiam serdecznie :0)
OdpowiedzUsuńAniu dziękuje za ten cudowny spacer po Twoim pięknym ogrodzie,
OdpowiedzUsuńi za to że przyniosłaś trochę lata w środku zimy"-)
Też nie jestem fanem zimy no może do Bozego Narodzenia a pózniej to wypatruje wiosny,pozdrawiam cieplutko:-)))
Piękny masz ten ogród :)))ja też bym już chciała co najmniej wiosnę jak nie da rady być już lato:))
OdpowiedzUsuńZamykam oczy i widzę Twój ogród - to naprawdę niezapomniany widok ( tak byłam tam i piłam kawkę pod orzechem)Taki widok w zimowy wieczór to miłe oczekiwanie na wiosnę:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie całuski dla całej Rodzinki- Lucy
Lucy...zazdroszczę...
UsuńAniu, cudowne miejsce stworzyliście, widać, że kochacie naturę i swój ogród. Widać też ogrom pracy, jaki włożyliście w to miejsce. Raj na ziemi :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie pospaceruję po dalszej części ogrodu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Przedogródek - bardzo ciekawa nazwa. Ale prezentuje się fantastycznie. Miło tak popatrzeć na chwile, gdy wokół było zielono i kwieciście, zwłaszcza w zimie. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ogród :))) Bardzo mi się podoba, z ogromną radością pospacerowałam po nim. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie nr 2 to mistrzowskie zdjęcie, a dziewanny uwielbiam, też mi się sieją. co za dostojeństwo i dekoracyjność, prawda?
OdpowiedzUsuńFantastyczne, piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu, ależ u Ciebie pięknie. Zaczarowany i ukwiecony ogród.
OdpowiedzUsuńOch, jak ja już marzę o wiośnie i kwiatach.
Pozdrawiam serdecznie:)
Aniu piękny masz ogród aż zatyka dech w piersi :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię zimy, bardzo nie lubię. Czekam na wiosnę, choć nie myślałabym o niej tak bardzo, gdybym takich pięknych zdjęć nie oglądała. Piękny Twój ogród Aniu, każdy zakamarek, każda roślinka, krzaczek, drzewko.......można siedzieć i marzyć..........choćby o wiośnie, hehe. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny masz ogród i wcale się nie dziwię, że nie lubisz zimy, zresztą ja też, bo nie możesz przebywać wśród zielni i kwiatów w swoim ogrodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie i stylowo :-) Różowe, romantyczne zakątki, naparstnice, powojniki, magnolia...stół pod czereśnią i ten mały stoliczek kawowy... Oh, szkoda, że ze względu na odległość nie mogę wprosić się na kawę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Bardzo podoba mi się użycie określenia 'żyjątka' dla jednej z zakładek. Lubię tworzyć nowe słowa w każdym choć trochę znanym mi języku, bardzo mnie to bawi :)
OdpowiedzUsuńCudowny ogród. Również jestem posiadaczką 10 arów i uwielbiam te letnie posiedzenia w ogrodzie. Twój ogród jest raczej nieformalny, zaskakuje na "każdym zakręcie". I to jest właśnie fascynujące. Gratuluję i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńAniu, zachwycona jestem Twoim ogrodem ! Uwielbiam spacery po ogrodach, a Twój jest naprawdę wyjątkowy. Gratulacje dla Męża za to, że zajmuje się małą architekturą. Ciekawa jestem które z Was jest bardziej zaangażowane w prace ogrodowe ?
OdpowiedzUsuńWidać, że wszystko jest przemyślane. Jest miejsce w cieniu na duży stół, jest i miejsce na drewno do kominka, a wszystko to w otoczeniu pięknej zieleni i kwitnących kwiatów. Podziwiam. Dziękuję za spacer i pozdrawiam :)
Gdy powstawał ogród, wszystko wspólnie sadziliśmy i robiliśmy. Ja tylko wymyślałam nasadzenia i rośliny:) Teraz ja doglądam ogród, mój M kosi trawę na tym hektarze i buduje to co ja wymyślam:) Jednym słowem uzupełniamy się! Pozdrawiam serdecznie.
UsuńStworzyliście własny raj na ziemi. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńPozdrwiam.
zazdroszcze ogrodu{pieknie tam:):} Ja na razie mam balkon i swą różową chmurkę:):)
OdpowiedzUsuńAniu, podziwiam Twój "raj", pozdrawiam ciepło Ciebie i Twojego zdolnego M :)
OdpowiedzUsuń... jak mi tęskno do takich widoków ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Una bellissima entrata!! Le clematidi sono magnifiche ma quello che mi piace di più è lo sfondo di conifere! Complimenti :)
OdpowiedzUsuńUn saluto :)
ANIU !BIEGAM, TANCZE ,SPACERUJE ,UPAJAM SIE WIDOKIEM oczywiscie wirtualnie )))) wiesz czego mi tu brakuje kumkania zab -tego wieczornego sciskam mocno i ide na spacer jeszcze raz Gosia (KADYNY nasz pasja _)
OdpowiedzUsuńAleż tu pięknie! ! ! ! - oglądam, podziwiam i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZgłasza się kolejna wielbicielka naparstnic i dziewann - niech rozsiewają się nam obficie!
OdpowiedzUsuńOto kolejna, piękna opowieść o tym, jak marzenia się spełniają.
Nie wiem, czy można nazywać tę część Twojego ogrodu przedogródkiem... Jest nietypowy nie tylko ze względu na rozmiary, ale i funkcje, jakie pełni. Jestem urzeczona! Podoba mi się swobodny styl nasadzeń i świetne proporcje między otwartą przestrzenią a bujnymi drzewami i krzewami. Przy tym udało się Wam stworzyć w tym miejscu niezwykle przyjazny klimat - ma się wrażenie, że gość będzie tu przyjaźnie przyjęty i poczuje się jak w domu. Gratuluję!
Mam pytanie - chwalisz powojnik Jan Paweł II - mam go 3 lata i w zasadzie nie kwitnie. Jak myślisz, jaka może być przyczyna? Światła ma dość. Na co powinnam zwrócić uwagę?
Tamaryszku, może jeszcze jest zbyt młody.Poczekaj. Mój powojnik ma ponad 12 lat i też czekałam na takie kwitnienie. Wiem, że one kwitną słabo, ale starsze okazy, jak na zdjęciu wyżej. Jan Paweł jest powojnikiem wielkokwiatowym o wczesnym kwitnieniu, należy go obcinać najniżej- 1,5 m od ziemi. Ja nie tnę wcale, bo się"boję":) Wycinam stare i uszkodzone pędy do najładniejszego pąka. Podstawę obsypuję bardzo rozłożonym obornikiem. Na wiosnę nie ruszam kopczyka, wygląda to tak jaby ukorzeniły się pędy i po jakimś czasie tak się dzieje. Mam więcej silniejszych pędów. Ach, jeszcze podstawa jest pod iglakiem, czyli zacieniona.To tyle z mojej uprawy. Nie wiem czy pomogłam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i bądź cierpliwa!
Dzięki! Mój jest ocieniony paprociami. Rozumiem, że też Ci przez pierwsze lata słabo kwitł? Spróbuję też robić takie życiodajne kopczyki. Zastanawiam się , czy może mieć znaczenie, że go puściłam na pień obrośnięty bluszczem?
Usuń
OdpowiedzUsuńAniu śmiało kokos możesz zastąpić makiem, mielonymi orzechami lub migdałami.
Mnie też śni się wiosna....Jak tam wspaniale u Ciebie Zawsze marzyłam o takim miejscu do życia,nie wyszło ,jak i większość moich marzeń.....Pozdrawiam, u mnie dużo sniegu i znów mróz..zima to dla mnie czas stracony.
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu w nowym roku:) Ależ wszystko piękne u Ciebie, a jak cieszy samodzielna praca, wiem coś o tym. Możecie być natchnieniem dla innych i dowodem, że można samemu wszystko pięknie urządzić. Czekam na kolejny zachwycający spacer. Serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńKochana ja też tęsknie za wiosną, ale po oglądnięciu tak cudownego miejsca od razu lepiej i radośniej na sercu. Cudowny ogród i właścicielka. Dziewanna przepiękna, mam nadzieję że i mi się rozsieje, bo ją uwielbiam...cmokkkk ;)
OdpowiedzUsuńCudny ogród :)
OdpowiedzUsuńZimą się z zachwytem ogląda zdjęcia letnie ogrodu a latem wspaniale w nim odpocząć. Jest cudnie. Wiem ile pracy trzeba włożyć w tak cudny ogród. Ja powoli od wiosny będę urządzać ogród u córki. Powojniki u mnie nie chcą rosnąć. Magnolii zazdroszczę, też mnie nie lubi. Zamieściłam na swoim blogu zdjęcia krzewu kwitnącego zimą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie Aniu, nieraz patrzę na swój ogród i uwierzyć nie mogę kiedy to wszystko urosło. To wspaniała nagroda za wiele lat ciężkiej pracy. Wasz przedogródek pięknie się prezentuje, jest zaproszeniem i jednocześnie obietnicą kolejnych wrażeń. Fantastycznie wygląda dom ukryty wśród bujnych roślin i kwiatów. A powojniki - bez uroku - kwitną cudnie. Mamy już z górki, chyba można zacząć odliczanie do kolejnej wiosny. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPiękny spacer po Twoim ogrodzie,wszystko zadbane-wygląda imponująco;)Pozdrawiam Marianna.
OdpowiedzUsuńDołączę do tej grupy ochów i achów,lubię naturę "naturalną".Pozdrawiam :) Kika
OdpowiedzUsuńPierwszy raz zacząłem myśleć o aranżacji ogrodu jakiś rok po tym jak się wprowadziłem. Szukałem wielu inspiracji w sieci, ale ostatecznie zdecydowałem się na projektanta ogrodów. Wstępny projekt bardzo mi się spodobał, ale kosztorys niestety już nie. Żeby udało się urządzić ogród musiałem ratować się pożyczką pozabankową z https://taktofinanse.pl/, ale całe szczęście udało mi się ukończyć ogród, który nadał zupełnie nowy charakter dla całego domu
OdpowiedzUsuń