Bardzo Wam kochani dziękuję za wszystkie życzenia, te pocztowe i te wirtualne. Czas tak szybko płynie, że za pasem już następne święta:)
Chciałam pokazać Wam mojego, pięknie kwitnącego storczyka.
Dziękuję za cudne karteczki i za serce w nie włożone.
Z ostatniej chwili czyli dnia 2.05.2019 roku:) Poczta dopisała, otrzymałam zagubioną gdzieś w kraju, karteczkę od Oleńki.
Bardzo dziękuję Olu za śliczną, delikatną karteczkę.
Przed świętami zrobiłam kilka pisanek. Większości już nie ma, były drobnymi prezentami.
Poniżej pisanki w stylu vintage z wydmuszek gęsich:) Spękania dwuskładnikowe i złoty wosk, wtarty w spękania.
Jeszcze jedna pisanka na stojaczku. Powstała z plastikowej wydmuszki. Malowana od środka klejem do decu, posypana brokatem i pokryta kolorową farbą kredową.
Użyłam różnych mediów, między innymi kolorowe woski i farbę kredową. Wycisk z masy lekkiej Fimo. Pisanka stała na kredensie i |pasowała (moim zdaniem) do zgromadzonych tam pamiątek.
Wszystkie pisanki kieruję na zabawę do Reni - Polszczyzna i rękodzieło.
Kochani bardzo Wam za wszystko dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
P.S. Czy podoba się Wam mój, pięknie kwitnący storczyk? Zdradzę Wam, że jest to kwiat... sztuczny z foamiranu. Zrobiłam go na warsztatach z Liną Shvets.
Aniu cudny ten storczyk, aż się wierzyć nie chce że jest sztuczny:) Pisanki mnie jednak zachwyciły, uwielbiam takie drobiazgi, a w tym roku nie miałam na nie czasu. Jako wielbiciela staroci Twoje pamiątki również mnie zachwyciły- kocham takie klimaty:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńno masz i z wrażenia zapomniała- Aniu dziękuje, że pamiętałaś o mojej zabawie:)
UsuńPiękne karteczki dotarły do Ciebie Aniu. Szczęka mi opadła z wrażenia jak napisałaś, że storczyk jest z foamiranu - cudo. Udanej majówki Aniu.:)
OdpowiedzUsuńStorczyk wygląda jak żywy, gdybyś nie dopisała tego na końcu, nadal bym tak myślała. Pisanki vintage są wręcz doskonałe, bardzo lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńAle mnie zaskoczyłaś;) Naprawdę byłam pewna że to żywy, nawet pomyślałam że moje przechodzą chyba teraz fazę spoczynku;) Świetny!!! Brawo Aniu!
OdpowiedzUsuńJajeczka piękne i eleganckie.
Miłego dnia Aniu:)
Teraz dopiero bardziej zwróciłam uwagę na liście, są trochę inne niż u moich storczyków, chociaż nie twierdzę że ta roślinka takich nie ma, ale kwiaty i gałązka z pączkami - jak żywe!
UsuńNo i dałam się zrobić w balona :) Ja Aniu byłam pewna, że ten storczyk jest żywy. Ale czy żywy czy sztuczny ja i tak się nim zachwycam. A Tobie Aniu gratuluję, potrafisz piękne kwiatki stworzyć :) Buziam
OdpowiedzUsuńOstatnia pisanka (ta zrobiona z plastikowej wydmuszki) wygląda jak słynne jaja Fabergé. A storczyk? nie powiem też się nabrałam;))
OdpowiedzUsuńPisanka zrobiona z plastikowej wydmuszki wymiata!!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to mnie nabrałaś, Aniu! Byłam pewna, że to prawdziwy storczyk.
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje pisanki, wiem coś o tym, bo te od Ciebie były wspaniałą ozdobą świąteczną.
Miłej majówki.
Dolicz i mnie do grona nabranych,storczyk prezentuje się wspaniale,zdolna z Ciebie kobieta.
OdpowiedzUsuńJajeczka cudne.
Serdeczności zostawiam najmilsze )
Noooo, jestem pod ogromnym wrażeniem Anulko - storczyk jak żywy! Zachwyciło mnie też to jajeczko. Podoba mi się pomysł z takim użyciem brokatu. Jeśli pozwolisz to skorzystam, oczywiście na następne święta.
OdpowiedzUsuńDostałaś mnóstwo ślicznych kartek, to bardzo miłe dowody blogowej przyjaźni.
Ściskam Cię bardzo mocno i czekam na kolejne, foamiranowe cudeńka :)
Aniu, jestem wielbicielką storczyków. Kocham te kwiaty. Mam w domu kilkanaście
OdpowiedzUsuńi... nie poznałam, że to kwiat z foamiranu. Gratuluję! Piękna praca!
Jajka piękne. Spękania wyszły świetnie. Kiedyś kupiłam preparat do spękań i niewiele pęknięć powstawało. Nie wiem, czy to wina moich "nieumiejętności:)" czy preparatu.
Przesyłam moc uścisków i czekam na ogrodowe wpisy:)))
to mnie zaskoczyłaś tym ,że jest sztuczny:))nie poznałam:))u mnie kwitną ,ale prawdziwe:)niemniej jesteś mistrzynią:)))
OdpowiedzUsuńKoniec mnie zaskoczył;-) Storczyk jak żywy Aniu! Jajeczka piękne i stylowe, uświadomiłaś mi, że sama ani jednej pisanki tego roku nie popełniłam. Niech Ci się spełnią Aniu wszystkie kartkowe życzenia, moja kartka jak widzę zaginęła w drodze albo utknęła w Koluszkach;-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCudowny storczyk. Naprawdę wygląda jak prawdziwy i gdybyś nie napisała, że tak nie jest, to w życiu bym na to nie wpadła. Śliczne karteczki otrzymałaś. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSame serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne pisanki i kartki! Ja też mam w domu taką pisankę vintage, kiedyś zrobiłem na zajęciach plastycznych w szkole. A co do storczyka, to wstyd mi się przyznać, ale naprawdę myślałem, że jest prawdziwy, mimo, że powinienem go rozpoznać, bo pracowałem trochę ze storczykami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przepiękny storczyk, wygląda jak żywy!
OdpowiedzUsuńAniu, naprawdę masz talent !! Zachwycam się Twoimi dziełami !!
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudowne pisanki!!! Piękny storczyk, wygląda jak żywy!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńQue lindo. Feliz semana.
OdpowiedzUsuńNo patrz ale sie nabralam hihi:-) nie mam rekiudo storczykow i podziwialam wlasnie twojego pieknego, zywego :-) sliczne pisanki, ba piękne :-) :-) bardzo wykwintne jak to mówię hihi. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNabrałam się na tego storczyka. To świadczy o tym, że pięknie go wykonałaś Aniu.
OdpowiedzUsuńJestem kolejną osobą, która się nabrała. Aniu, Jesteś niesamowita, wygląda jak żywy, wielkie brawa. Pięknie jajeczka udekorowałaś, szczególnie ta pisanka na stojaczku mnie zachwyciła. Uściski serdeczne:)
OdpowiedzUsuńAle śliczne kartki :-) Ja jeszcze żyję Atenami, cudownymi zabytkami i jedzeniem. Tegoroczną Wielkanoc i kolejne dni spędziłem w Grecji :-) Serdeczności, wszystkiego dobrego :-)
OdpowiedzUsuńAle mnie zaskoczyłaś tym storczykiem :-) ale jak piszesz że warsztaty z Liną to się nie dziwie, ona z foamiranu zrobi wszystko.
OdpowiedzUsuńKartki cudne dostałaś, i jak dużo tych dowodów sympatii.
Pisanki bomba !
Pozdrawiam
Piękne pisanki i storczyk jak prawdziwy! Lina z foamiranu faktycznie chyba wszystko potrafi zrobić. Miło dostawać takie śliczne kartki :)))
OdpowiedzUsuńStorczyk naprawdę wygląda jak żywy, zrobiony z wielką precyzją, gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńKarteczki i jajeczka prześliczne :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Ciekawa jestem, co zrobisz z tymi pięknymi kartkami. Ja mam problem z przysłanymi kupionymi kartkami świątecznymi, bo szkoda wyrzucić, a zrobić z nimi nie ma co.
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki sztuczny storczyk, który kwitłby przez cały rok.
Gorąco pozdrawiam zdolną kobietkę.
Storczyk kwitnie pięknie i wygląda bardzo naturalnie .Twoje pisanki są prześliczne ,cudeńka Aniu .Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńByłam niemal pewna, że to żywy storczyk. Prześliczny.
OdpowiedzUsuńAniu, Twoje pisanki wspaniale się prezentują. Jesteś prawdziwą artystką.
Pozdrawiam serdecznie:)
A ja sądziłam że to żywy storczyk:-)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki a jajeczka ze spękaniami rewelacja!!!
No i ja dałam się nabrać na Twojego storczyka...
OdpowiedzUsuńWspaniałe pisanki przygotowałaś Aniu! Te spękane jajeczka pięknie się prezentują.
Pozdrawiam z majowym słonkiem:))
Wszystko piękne, ale dziś zdecydowanie zachwycam się pisankami vintage ze spękaniami i ptaszorami. :) Pozdrawiam Cię Pawanno serdecznie :)
OdpowiedzUsuńStorczyk wygląda magicznie, nic tylko się wpatrywać w jego wspaniałe kwiaty... Wszystkiego dobrego Aniu! ;)
OdpowiedzUsuń