Ostatnie zimowe ognisko...
Tak pięknej zimy, jak obecnie, czyli już na przedwiośniu, jeszcze nie mieliśmy. Dotąd były tylko krótkie, szaro-bure dni. Wczoraj i dziś mieliśmy pełne słońce i niebieściutkie niebo, a nocą pełno gwiazd i księżyc w nowiu!W ostatnich dniach zawiało nas śniegiem tak bardzo, że nie było przejazdu do głównej drogi, trzeba było czekać na specjalistyczny, wirnikowy sprzęt do odśnieżania.
Okazuje się, że nie można dojechać do pracy! Jak to cudownie! W domu cieplutko, przyjemnie.
Oto kilka migawek z kolejnej naszej zimowej zabawy.
Frajdę miały także dzieci, wymyślały sobie różne zabawy, jak skoki przez
rów z wodą. Zabawa trwała do czasu, aż się nie skąpały w wodzie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i "aby do wiosny"!
Z zazdrością oglądam zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ogrodowe imprezy.
Ogniskiem trochę rozgrzałaś tą zimę, która nie chce odejść :). Miło, że dobrze się bawiliście nawet zimową porą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZimowe ognisko to jest to! choć oczywiscie chciałby się juz takie wiosenne, z lisci i suchej trawy zgrabionych w ogrodzie...
OdpowiedzUsuńjeszcze chiwlka!
TO PIĘkne i warte naśladowania - spotkania, radość, towarzystwo, pozytywne nastawienie - tak dalej ! Warte naśladowania - Ciepłą życzę i dużo dużo tradości :)
OdpowiedzUsuńo rany kiełbache z takiego ogniska to bym zjadła z chęcią :-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Jak wspaniale spożytkowałaś ten dodatkowy czas!!! Przyznam, że trochę zazdroszczę :) Pozdrawiam ciepło :) Byle do wiosny!
OdpowiedzUsuńOch:)chyba Ci zazdroszczę tej zabawy przy ognisku:)))taka piękna zima była dziś u mnie,że aż się chciało wyjść z domu,a jeszcze do takiej zabawy:))super:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie przy ognisku. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńPozytywnie zazdroszczę! Tak nie potrafimy się bawić i korzystać z każdego podarowanego nam dnia, oj chciałabym mieszkać w pobliżu Was:) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWspaniała impreza widzę była. My też często spędzamy czas przy ognisku. Ogień ma w sobie jakąś magię. Lubię posiedzieć przy ognisku ale nie koniecznie na śniegu. Może wkrótce uda się zrobić otwarcie sezonu. Śniegu u nas nie ma ale mróz trzyma. Od dwóch dni obserwuję wspaniałe, czyste i pełne gwiazd wieczorne niebo. Ciekawe co to wróży? Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.
OdpowiedzUsuńZabawa na sto dwa, ale u mnie nie przejdzie, od paru dni wieje tak wściekle i zimno. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOooo widzę , żę zimą też się super bawisz . Świetny pomysł z tym ogniskiem . Pozdrawiam Cię cieplutko i aby do wiosny . Dostałaś ode mnie wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńDarowany wolny czas :) Fajny pomysł z tym ogniskiem ale mam nadzieję, że zima wreszcie pójdzie sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale super! O tak ognisko to nie to samo co grill, można tak siedzieć i godzinami patrzeć w ogień.My ostatnie nasze ognisko mieliśmy wczesną jesienią :-)Pozazdrościć! Pozdrawiam cieplutko :-) Ula
OdpowiedzUsuńale wspaniałą zabawę mieliście!! ho ho. Troszkę mi zazdrość nawet, u nas tej zimy w planie też było takie ognisko, czas minął i nic, teraz ostatni śnieg, a moje płuca się nie nadają :(((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kochana:***
Nie ma to, jak wspaniała zabawa w gronie rodzinnym, a jeszcze przy ognisku, z pysznym jedzonkiem:))) Rewelacja!!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudowne klimaty- jak to u Ciebie!:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna rodzinna zabawa:)
OdpowiedzUsuńSuper....ale bym zjadła kiełbaskę z ogniska....mniam:P
OdpowiedzUsuńAniu, cos mi blog wariuje I nie chce mi sie wszystko wyswietlac no I dopiero teraz doszlam do Twjego ostatniego wpisu, a tu tak fajnie, ognisko I kielbaski...rewelacja:) Piekne sa takie spotkania, tym bardziej trzeba sie radowoac, bo coraz trudniej o to zycie towarzyskie:) Pozdrowienia sle I mam nadzieje, ze juz was odkopali:) Buziaki:)
OdpowiedzUsuńHEJ blogowiczko !!!!!!pozdrawiam serdecznie ,ciekawie dzieje sie u CIEBIE przypomialas mi super czasy OGNISA ,KIELBACHY ,Itd rozumiesz pozdrawiasz pisalysmy na DECCORI(mamy podobne wyksztalcenie i pasje KONIE !GOSOA
OdpowiedzUsuńmialo byc GOSIA
OdpowiedzUsuńFajne ognisko, jakoś nigdy nie przepadałem za zimowymi imprezami w plenerze, bo ręce marzną. Widać jednak, ze warto coś takiego zorganizować. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.