My blog about my house, garden, flowers, what I think about, animals overall life in peace with nature.

And all my passions.


środa, 15 lipca 2020

Jak w Giverny u Moneta


Witam Was serdecznie. Dzisiaj chciałam pokazać jak  mój staw rozkwitł liliami widnymi. Gdy jestem nad jego brzegiem to zawsze myślę, że Monet musiał się zachwycać takim widokiem. Nic dziwnego, że kilka razy lilie były tematem jego obrazów. Mój zachwyt jest niemniejeszy.




W czerwcu staw zarasta liliami bardzo, cudowny jest wtedy widok olbrzymich, różowych kwiatów. Wszystko zaczęło się od małego kłącza, które dostałam z ogrodu botanicznego w Lublinie, 35 lat temu. Kłącze z małego oczka wodnego jakie miałam w Lublinie przyjechało z nami na wieś. Na początku rozrastało się powoli, a później poszło jak bomba....  Te kupki zebrane w różnych miejscach powstały same. Nie wiem jak to się stało, może ryby podgryzały kłącza? Nie mniej kłącze ukorzeniło się tam gdzie chciało..Myślałam, że będę obdarowywać znajomych, tymi kłączami, ale niestety trzeba głęboko nurkować, a ja już tego nie robię.  
 Wśród karminowych lilii mam też białe i żółte. Karminowe są tak ekspansywne, że  zagłuszają kwitnienie białych i jest ich coraz mniej. Gdy kwiaty lilii przekwitają, pływam łódką z kosą i ucinam pędy z przekwitłymi  kwiatami. Za jakiś czas następuje ponowne kwitnienie. To ciężka praca. nie wiem jak długo tak będę robiła, może ten rok jest ostatnim. Po skoszeniu jeszcze wszystko trzeba wyciągnąć na brzeg stawu ...                       

























Nad brzegami stawu kwitną różne rośliny, między innymi trybula leśna. Ja  jestem zakochana w tej roślinie.  Jest majestatyczna, a przy tym delikatna. Wysoka, o pięknych kwiatach zebranych w wiechy.
Powiem Wam, że nawet wykopuję siewki aby zgromadzić je w jednym miejscu. Wtedy trybula daje popis! Łan kwiatów kołyszących się na wietrze. Gdy zetnę je przy ziemi, odrasta i znów kwitnie.

Wczesną wiosną pojawiają się też inne kwiaty, które wysiały się same. Jest knieć błotna, niezapominajki,  irysy wodne, przetaczniki, kukliki, żywokost, mniszek, mlecz polny etc. Przetacznik bardzo lubię, te drobne kwiatuszki są  urokliwe, a jak jest ich całe poletko to wyglądają pięknie.

Irys wodny
  Przetacznik
 Kuklik łąkowy.

Dmuchawców nie muszę przedstawiać.
Kwitnie również na łące storczyk kukułka łąkowa. Ten storczyk jest pod ścisłą ochroną. Niestety nie rozmnaża się , co roku mam tylko jedną kukułkę😞
Dawniej nad brzegiem posadziłam tarczownicę tarczowatą, w której charakterystyczne jest to, że najpierw pojawiają się kwiaty, a później liście. Rośnie pięknie.

Staw i woda to nie tylko kwiaty. Tryska różnorodnym życiem. Są żaby, które przychodzą złożyć skrzek, na przykład ropuszka.
 
Są i inne zwierzęta, owady również i ryby.
To złote orfy, inaczej jazie (o nich pisałam TUTAJ). Mamy też mnóstwo innych rybek jak: płotki, liny, karasie. Nie mamy karpi, bo te mącą wodę, a staw służy także  do kąpieli.
Stale są u nas kaczki, zakładają gniazda na wyspie. W tym roku były cztery mioty, tyle zaobserwowałam.
Poniżej pierwszy miot kaczuszek jest ich chyba 14 szt.
Gdy panie wysiadują jaja, panowie cierpliwie leżą na molo obserwując wyspę. Opiekują się swoimi 
wybrankami.
Lubię podpatrywać życie nad stawem, wiele ciekawostek mogę zaobserwować, czegoś nowego się nauczyć.
Cieszę się z tego, że ptaki i ryby wiedzą, że zbliżam się aby je nakarmić. Ławice rybek podpływają do brzegu, chyba słyszą kroki, zawsze się nad tym zastanawiam. Kaczki cierpliwie czekają...
Mamy także kurki wodne, były trzy mioty tych fajnych ptaków.

Nakarmiłam moje stworzenia i wracam do domu, a Wam bardzo dziękuję za wytrwałość i mam nadzieję, że Was zainteresowałam życiem stawu..
 
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Jeszcze chciałam serdecznie podziękować za przemiłe komentarze, pod poprzednim postem. 
💓
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Treść i zdjęcia umieszczone na blogu są moją własnością, jeżeli będzie inaczej to zaznaczę pochodzenie, a Ciebie proszę o uszanowanie mojej pracy, jeśli chcesz skopiować , to zapytaj mnie o pozwolenie. Dziękuję