My blog about my house, garden, flowers, what I think about, animals overall life in peace with nature.

And all my passions.


środa, 27 stycznia 2016

Powiększam stajnię

Powiekszyłam swoją stajnię o jednego konika. Jest to tym razem maluch o biało - siwej maści. O tym czy będzie to siwek zadecyduje genetyka i oczywiście to czy jedno z rodziców było maści siwej. Mój źrebak miał rodzica siwego i karego:)  Zobaczymy czy z nabieraniem dojrzałości stanie się siwkiem...
Tak właśnie jest u koni tej maści, że z wiekiem nabierają cech jednego z rodzicow. Czas pokaże:)

Oto on:


Malutki konik na malutkim kamyku. Muszę przyznać, że trudno było mi go namalować. Kamień wciągał farbę, był nierówny i trudno się cieniowało.  Może mam za gruby pędzelek? Ale jest on tak cieniutki jak niteczka... Konik wyszedł tak sobie, cieszę się jednak z powiększenia mojej stajni.
Pierwszego konika przedstawiłam TUTAJ.

Źrebk z boku, widać grzywę.

Ma podkulone nóżki, bo właśnie układał się do snu. Źrebaki białe mają zazwyczaj różowo koło pyszczka i kopytek, tak jest właśnie i z moim.

Teraz oba źrebaki:

To maleństwo zgłaszam do Danusi na styczniowy kolor. Mój jest biało szary.


Lubię ten kolor, jest delikatny. Mam sporo letnich, bawełnianych bluzek i sukienek tylko w białym kolorze.

Drugiej części zabawy nie zrobiłam... Nie znoszę kokosów!
Dla osób lubiących wszystko z kokosem odsyłam do bloga Eli Dziurkowskiej. Serwuje nam wyśmienite ciasta kokosowe. Polecam szczególnie dietetyczne kokosanki z białka. Ja zastąpiłam wiórki kokosowe orzechowymi, pycha.
Przepraszam Danusiu za prywatę, wybaczysz? 
Inne ciacha Eli też są super! Na dowód tego zrobiłam zdjęcie sernika na makowcu, pyszny. Dodam,że sernik jest ze śmietaną, a nie z masłem.

Częstujcie się, bardzo proszę, słodkości nigdy nie za wiele...


Mam nadzieję, że Danusia, mimo wtrącenia prywatnego wątku, zaliczy mi kolorek, o co bardzo proszę.

Pozdrawiam serdecznie wszystkie osoby, które do mnie zaglądają. Miło i to bardzo, czytać Wasze komentarze:)
 

69 komentarzy:

  1. Konik jest przecudny, trzeba być prawdziwym Mistrzem, by w zwykłym kamieniu dostrzec układającego się do snu siwka, z lekko różowym pyszczkiem i kopytkami, Aniu, jesteś Wielka! Mimo wszystko za serniczek podziękuję , a placuszki też piekę ( smażę ) , ale pędzę zajrzeć, co serwują inni :)
    Gorące uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś niesamowicie utalentowana. Cudny konik.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, jesteś niesamowita zdolniachą! Żeby tak pieknie malować, a do tego na takim maleństwie... podziwiam i chylę czoła!
    Pozdrawiam skarbie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że "stadnina" Ci się powiększa.Konik świetny, Jesteś po prostu dobra i tyle. Serniczek wygląda bardzo apetycznie, ale od jakiegoś czasu słodkie odpuściłam sobie, więc tylko popatrzę.........Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja myślałam, że będziesz mieć konie prawdziwe ? Te na kamieniach są śliczne i na pewno dużo mniej kłopotliwe. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, oba te zrebaczki sa przeurocze. Podziwiam, ze potrafisz tak pieknie namalowac na kamyku:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak to wyszedł tak sobie??
    konik jest cudny i mam nadzieję, że jednak sie nie zmieni:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. O jakie fajniutkie koniki:)Aniu że Ci nawet ręka nie drgnie takie maluszki na kamyczkach malować. Po prostu super
    A ciacho wygląda mega apetycznie, zglodnialam i go zjadłam wzrokiem:) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne te koniki i karmić nie trzeba :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Źrebaczek prześliczny !!! Czekam na kolejny w Twojej stajni !!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wzruszające są te maleńkie kamyczki z konikami. Pomysł jest tak niewiarygodny że napatrzyć się nie mogę. Biało-szary źrebaczek wyszedł pięknie. Wiem jakie to trudne było malowanie ale udało Ci się Aniu znakomicie. Mam nadzieję, że nie poprzestaniesz na dwóch i powstaną wkrótce kolejne.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Drugi źrebaczek też jest śliczny. Podziwiam Cię za malowanie na tak małym kamyczku. Zdecydowanie wolę ciasto z orzechami niż z wiórkami kokosowymi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Koniki podbiły moje serce. Cudowne i takie uśmiechnięte. A placek widzę musi być pyszny. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, kamyczki z konikami są prześliczne. Niedługo powstanie prawdziwa kamyczkowa stadnina.
    Przepisy Eli są świetne. Robiłam ciasta wg jej przepsiów, zawsze się udają i wyśmienicie smakują.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu, jeszcze trochę kolorków i będziesz miała stadninę koni :) Bardzo wyjątkowa, bo konisie nigdy ani maści nie zmienią, ani nie urosną :)To, że potrafisz w tych kamyczkach dostrzec leżącego konika, to już wiem, ale że potrafisz pokazać jego piękno, to podziwiać będę niezmiennie:)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rodzinka się powiększa :) Super te koniki, pokazywałam je wnuczce, może też spróbuje na kamieniach malować, ferie blisko :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu, podziwiam oj podziwiam, już same zdolności artystyczne. Namalować konia to nie lada sztuka, a do tego jeszcze w tak małej skali, na kamyczku.... to dopiero precyzja wykonania. Ukłony dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Stadnina się powiększa, toś Aniu przegięła z tytułem posta. Już myślałam, że rzeczywiście dla wnusi jakiegoś konika kupiłaś, bo miałby gdzie hasać, A Ty znowu zaklęłąś go w kamyczku niczym jakiegoś królewicza z bajki. Kamyczkowy źrebak świetny i karmić go nie trzeba. Kolekcja na tych dwóch pewnie się nie skończy, tylko odpowiednich kamyków musisz poszukać.
    Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  19. Konik cudny:)podziwiam Wasze zdolności:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne te kamyczki:-)
    Widać Aniu, ze kochasz przyrodę:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przeuroczy konik powstał do kompletu,tamten jest kary a ten siwy:-)
    Podziwiam Aniu twój talent,i nie pokazuj już więcej takich pyszności bo jestem na diecie:-(

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne te kamyki ciachem się czestuje. Pozdrawiam Zosia

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne te kamyki ciachem się czestuje. Pozdrawiam Zosia

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu nie gniewam się kochana ,sama lubię ciasta ,choć na razie ich nie jadam .
    Co do kamiennego źrebaka to znów jestek zachwycona,ja po prostu je uwielbiam i cenię Twój talent i pomysłowość.Dla mnie możesz co miesiąc wrzucać do zabawy kolejnego,a może w lutym pokusisz się o karego ,albo jakiegoś srokacza indiańskiego .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne te Twoje koniki, masz prawdziwy dar ze zwykłego małego kamyka wydobywadz duszę!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. OOOO, wiele razy widziałam i oglądałam takie malowane cuda - i za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu. Ileż tu kunsztu i dokładnosći...

    OdpowiedzUsuń
  27. Powiększaj swoją stajnię dalej! Koniki przepiękne! A wydawałoby się, że to tylko kamyk a jakie cudeńko z niego stworzyłaś! Podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu jak ja podziwia Wasze zdolności i pomysłowość. Ewa Jurewicz w drewienkach widzi Anioły a teraz Ty w kamykach koniki . To zdjęcie na dłoni uświadomiło mi wielkość tego kamyczka i tym bardziej podziwiam jak Namalowałaś na tak małej powierzchni tak realistycznego konika . On wygląda jak by faktycznie układał sie do snu. Masz niesamowite zdolności do malowania.
    Ciacho wygląda bardzo apetycznie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Wyszło pięknie i bardzo oryginalnie. To wcale nie takie proste namalować koniki na malutkich kamyczkach, a Ty sobie poradziłaś bez problemu. Jesteś prawdziwą mistrzynią! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Źrebak jest przecudny. Pomijając wszelkie inne aspekty Twojego ogromnego talentu to jeszcze trzeba podkreślić jaka to jest zegarmistrzowska praca. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pięknie czarujesz te kamyki,źrebaczki są przecudnej urody :)))
    Pozdrawiam z pozostałości śniegowej zaspy:)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Niesamowity i przecudny, a do tego takie maleństwo! :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudeńko! Pierwszy raz spotykam się z takim rękodziełem :) Bardzo, bardzo ładny źrebaczkowy drobiazg.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak ze zwykłego kamyka można zrobić bezcenny

    OdpowiedzUsuń
  35. No nie wiem, to chyba trzeba malować pod lupą :) Przepiękny konik, podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Zachwyciłam się! Konie są piękne i mądre- korzystam z okazji i zachęcam do wspomagania ViVy,która ratuje końskie życie .Pozdrawiam serdecznie1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomagam VIVę od wielu lat:) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  37. Wielki ukłon przed takim dziełem.Cudo!!!Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękne dzieło, jakie dokładne i precyzyjne super ;) gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Widziałam kiedyś malowane we wzory duże kamienie u kogoś w ogrodzie, wyglądały cudnie ułożone w bardzo ciemnym zakątku, nawet miałam ochotę spróbować, ale jakoś mi z malowaniem nie po drodze;) Twój malutki źrebak jest prześliczny, aż trochę zazdroszczę talentu i wyobraźni.
    P.S A co do dobrego jedzenia, to leczo wyszło przepyszne: papierolki.blogspot.com/2015/11/nic-tylko-pakac.html
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  40. małe jest piekne :)))
    w idok ciasta dla takiego łakomczuch jak ja to już ummmmm :)
    ściskam Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  41. O rajciu Kochana !!! bardzo podoba mi się styl Twojego pędzla. Źrebacek jest prześliczny. Pięknie Kochana, na prawdę Pięknie. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  42. Jakie to piękne i misterne! Podziwiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Pełne zaskoczenie jakie piękne malutkie źrebaczki, misterna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie dość,że ten kamień jest mały to jeszcze okrągły,trzeba mieć dużą wyobraźnię i talent,żeby żeby go "przerobić" w takie małe dzieło sztuki,podziwiam z całego serca,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Śliczny! Podziwiam Twój talent Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wow! Aniu kolejny cudny źrebaczek,zdolne rączęta Twoje kolejny raz zaczarowały kamyczek,och wzdycham i zachwycam się kolejnym cacuszkiem.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Śliczny źrebaczek, a właściwie to oba :-). Podziwiam za talent, żeby na kamyczku wymalować takie cudeńka...

    OdpowiedzUsuń
  48. Super dekoracja! i wielki talent, bo żeby źrebaczki malować na kamieniach to już wielkie coś!!! Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  49. Toż to piękność nad pięknościami :-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Uwielbiam takie małe kamyczki i malowanie na nich. y zrobiłaś to świetnie. Piekny źrebaczek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Aniu tak cudownie namalowałaś tego siwka i poprzedniego zresztą równiez. Tak pieknie piszesz o koniach, że od razu widac jak bardzo je kochasz. Twoja niewielka stajnia jest przeurocza i szczerze podziwiam Cię za niesamowita cierpliwość, wręcz misterną pracę, która wkładasz w zamalowanie tych drobnych kamyków obrazem zirebaka. Buziaczki i pozdrowienia przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  52. Boskie kamiolki, i siwuś hest moim faworytem

    OdpowiedzUsuń
  53. A to taki konik :-) z tytułu już myślałem, że może i trzymasz żywe, takiego małe konika polskiego to pewnie dałoby się hodować :-)))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  54. Podziwiam talent malarski, źrebaczek jak malowanie:). Oba kamyki ekstra:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Śliczne i pomysłowe są te twoje koniki kamyki pozdrawiam cieplutko😊

    OdpowiedzUsuń
  56. Koniki na kamyczkach cudne ale myślałam, że i żywy będzie :).

    Mój szwagier też nie lubi kokosu ale jest Was chyba nieliczna grupa hihi.

    OdpowiedzUsuń
  57. Oniemiałam z wrażenia, pomysł rewelacyjny! :-)

    OdpowiedzUsuń
  58. kamyczkowa stajnia cudna....kiedyś myślałam, że moja córcia będzie mi malować kamyczki - ja nie mam talentu - ale z tego akurat nic nie wyszło chociaż talenty ma różne.
    A na ciasta kokosowe już zaglądam bo lubię kokos.

    Buziaki....

    OdpowiedzUsuń
  59. Koniki przecudnej urody, a sernik cóż zaczynam być zazdrosna taki udany wypiek :) Pozdrawiam serdecznie Aneczko :)

    OdpowiedzUsuń
  60. a ja słyszałam, że koniki to na stojąco śpią.... O_0
    no, chyba, że takie maluchy nie mają siły i muszą się pacnąć w słomę! ;-)
    sliczny maluch, kiedy będzie rodzeństwo? ;-D

    OdpowiedzUsuń
  61. Jesteś artystką! Na takim małym kamieniu wymalować? Chylę czoła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Pięknie wyszło :) Masz wielki talent kobietko :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za pozostawienie śladu odwiedzin na moim blogu...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Treść i zdjęcia umieszczone na blogu są moją własnością, jeżeli będzie inaczej to zaznaczę pochodzenie, a Ciebie proszę o uszanowanie mojej pracy, jeśli chcesz skopiować , to zapytaj mnie o pozwolenie. Dziękuję