To alpaki! Okazuje się, że blisko nas jest hodowla tych sympatycznych zwierząt. Właściciel stada zamienił pracę w korporacji na takie właśnie zajęcie, niedawno pisała o nim i jego hodowli jedna z gazet. Alpaki hodowane są dla wełny. I zobaczcie, czyż nie są śliczne!
Bardzo się interesowały naszą obecnością, podchodziły blisko ogrodzenia przyglądając się nam ciekawie..
Jestem nimi zauroczona!
Prawda, jaka jestem śliczna?!
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,
Pawanna
Z ostatniej chwili!
Zapraszam na rozdawajkę u Andżeliki- http://kolorowyswiatandzeli.blogspot.com/2015/03/wielkanocna-rozdawajka.html
Andżelika, jest młodą utalentowaną osobą i...Córcią Nawanny, blog jej mamy znajdziecie tutaj.
Serdecznie zapraszam.
Anuś :) jaki piękny post :) miło patrzeć na takie piękności :) tym bardziej, ze w domu mam bałagan, jaki towarzyszy przy wykładaniu płytek, moja córcia będzie mieć swoją łazienkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
To masz Joasiu rozgardiasz, ale fajnie, bo córcia będzie zadowolona z łazienki! Tylko czy zdążysz przed świętami?
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Rzeczywiście słodziachne, a ta biała to miss wśród pozostałych:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu i dziękuję:)
Sliczne sa, to bedziesz miala gdzie po welenke wyskoczyc:)))) Ja tez je mam w moich okolicach, piekne zwierzeta:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Ile mamy wspólnego:) Nawet alpaki koło nas się plączą:)
Usuńcudne :-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martuniu cieplutko.
UsuńAniu od razu z daleka skumałam ,że to mogą bycć lamowate i nie pomyliłam się .Ale teraz będziesz mieć fajnie,koniecznie zakręć sie tam haha ,wełenka jak znalazł ,przyda się .
OdpowiedzUsuńTrzymaj się wędrowniczko ,buźka :)
Danusiu, masz dobre oko:) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńPrzeurocze. Z programów angielskich wiem, że trzeba uważać bo potrafią opluć :))) Ogromnie się cieszę, że są twoimi sąsiadami bo będę mogła więcej o nich się dowiedzieć z pierwszej - twojej ręki :)))))
OdpowiedzUsuńTak, plują i to daleko:) Ale są i tak przeurocze:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńTeż mam nadzieję, że ,,plujki" nie odejmą sobie urokliwości :)))))))) Ogromnie jestem ciekawa Twoich opowieści o nich :)))
UsuńСколько позитива Анна, замечательные фото!!!!
OdpowiedzUsuńThank you Tanya!
UsuńUrocze alpaki, urocze mordki :)
OdpowiedzUsuńRenatko, zakochałam się w nich:) Pozdrawiam.
UsuńNie dosyć, że piękne i przeurocze to jeszcze jakie ciekawskie! Super zdjęcia zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak, minki robią świetne i oczka mają bardzo piękne, jestem w nich zakochana:)
UsuńAlpaki są bardzo urocze, mają śliczne pyszczki i robią ciekawe miny :) Pozdrowienia Anno!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzeju i pozdrawiam serdecznie.
UsuńAniu uwielbiam czytać te Twoje posty, a jeszcze bardziej oglądać zdjęcia które nam tu pokazujesz. Okazuje się że mamy tak piękna i cudną przyrodę w Polsce, a dzięi Tobie mogę ją zobaczyć i bliżej poznac, Dziękuje Ci za to Aneczko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńPiękne, piękne. W mojej wsi tez jest gospodarstwo, w którym hodują lamy. A oprócz lam jeszcze strusie. Czasem na zimę maja sarenkę chorą, która leczą. fajni ludzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu :)
Miło czytać o ludziach, którzy pomagają zwierzętom. Pozdrawiam Ewuniu.
UsuńCoś mi się wydaje Aniu, że teraz będziesz częściej spacerować w tamtej okolicy. To wspaniałe zwierzęta. Mają taki śmieszny wyraz pyszczka (mordki?) i fajną grzywkę. Udało Ci się zrobić świetne zdjęcia. Cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSą niezwykle sympatyczne, nigdy ich nie widziałam. Patrzę na te milusińskie z prawdziwym podziwem.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, są przesłodkie i śliczne. Takie zabawne i mają piękne oczy.
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie Aniu jakie to musiało być przeżycie. Prześliczne są. Ich wełna jest wspaniała . Ależ cudowne sąsiedztwo masz :) Na zdjęciach niezwykle zainteresowane Twoją osobą i w ruchu się dostojnie prezentują. Jestem zachwycona :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKoło mnie też jest taka hodowla, ale robiąc zdjęcia nie podchodziłam bliżej, by ich nie straszyć i bałam się by właścicieli nie denerwować.
OdpowiedzUsuńTak, że moje zdjęcia są z daleka i nie oddają tak ich sympatyczności, ale mam małe alpaki...są cudne.
W sumie Aniu dzięki Twemu postowi przypomniałam sobie o tych zdjęciach, skleroza ..ha,ha.
Może je pokaże w takim stanie w jakim są....
Pozdrawiam środowo i słonecznie i wietrznie....
obiema łapkami się podpisuję- śliczne są!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te zwierzaki:) Pozdrowienia i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńA jobie pomyslał , że to sa lamy :-) a o alpakach powiem szczerze nie słyszałam . Widac ludziska potrzebuja trochę egzotyki jak sie zmęczą miastowym życiem . Zwierzaczki wyglądaja bardzo sympatycznie. Będziesz miała teraz nowy cel w swoich wędrówkach. Piekna jest okolica w której mieszkasz , aż sie chce tam spacerować .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
wiosennej pogody w duszy zyczę:):)
OdpowiedzUsuńLamy i alpaki zawsze mnie rozbrajają - nietypowy jak na nasze rejony wygląd i ten "lekko szurnięty" wyraz pyska. Udane foty!
OdpowiedzUsuńDobre określenie "lekko szurnięty", też mam takie odczucie:) Pozdrawiam.
UsuńFaktycznie wyglądają sympatycznie, a wełna musi być cieplutka i milutka :) Na początku też myślałam, że to lamy. ;0
OdpowiedzUsuńPiękne zwierzęta! mam nadzieję,że tylko na wełnę.!
OdpowiedzUsuńNa wełnę, też się o to martwiłam, ale pan jest bardzo pozytywnie zakręcony i oprócz alpak hoduje różne egzotyczne kurki:) Pozdrawiam.
UsuńFajnie odkryć takie miejsce, można zaglądać tam od czasu do czasu i obserwować zmiany w stadzie. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham je nade wszystko,są mądre.Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńsłodkie fotki:)
OdpowiedzUsuńmają takie słodkie pyszczki:)))
OdpowiedzUsuńA to sympatyczne spotkanie !! Zgadzam się są śliczne ! Widzę że mają słodkie mordki i fajne fryzurki !! Po prostu fotogeniczne stworzenia !! Aniu, już się cieszę na kolejną sesję zdjęciową ! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję częściej do nich zaglądać:) Ale jak przyjdzie lato, to ciężko się dostać, bo trzeba iść przez zboże:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBardzo dziękuję za udział w mojej rozdawajce, a przede wszystkim za promowanie mojej skromnej osóbki :) A pysiolki tych lam słodziachne
OdpowiedzUsuńJestem do usług:) Trzeba promować blogi, gdzie jest ciekawie:) Pozdrawiam serdecznie.
Usuńtakie szurniete dziwaki -tak mi sie skojarzylo!ciekawe czy chodowla oplacalna ? ale gebusie sympatyczne pozdrawiam Aniu !Gosia (konie Kadyny ))
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu, nawet o Tobie myślałam:)
UsuńMasz rację, są nieco szurnięte z mordek, ale to im dodaje uroku:) Buziak i zdrowia życzę!
Ciekawe i sympatyczne towarzystwo masz w pobliżu i bardzo fotogeniczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj tak:) Dziś znów do nich zajrzałam:)
UsuńPrzeurocze te alpaki, wyrazy ich mordek mnie urzekły ;)
OdpowiedzUsuńMordki mają śliczne i takie nieco "postrzelone":))) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPani Pawanno! Cudowny blog! Jak się mogę z Panią skontaktować?
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą śliczne alpaki,a ich spojrzenie mówi-" a tak właściwie to o co chodzi?":D
OdpowiedzUsuńPrzeurocze sąsiedztwo,pozdrawiam wiosennie:)
Masz rację Małgosiu tak patrzą jakby zadawały pytanie:) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńAlpaki są prześliczne. Ich mordki są przeurocze.
OdpowiedzUsuńCzęsto oglądam te piękne zwierzęta na blogu Debbie.
Ma dużą (w Ameryce) hodowlę alpaków.
Pozdrawiam serdecznie:)
Muszę zajrzeć na bloga Debbie. Tam to taka hodowla jest normą:) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńTo fajne zwierzątka, słyszałaś o alpakoterapii ?? poczytaj sobie w wolnej chwili :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Mazowsza :-)
Prawda są śliczne :)
OdpowiedzUsuń