Moje zakupy:
Chciałam także pochwalić się zakupami, jakie poczyniłam na angielskim ebayu. Poszalałam w sklepie internetowym World Wonders Gardens.co.uk, kupując różne nasiona. Najwiecej kupiłam ciekawych odmian naparstnic.
Naparstnice (łac. digitalis) są roślinami dwuletnimi, czyli kwitną w następnym roku po wysiewie. W pierwszym roku pojawia się rozeta z liśćmi. To ładne, wysokie kwiaty i moje ulubione. W moim ogrodzie rozsiewają się na dziko i to mi odpowiada. Te które kupiłam w UK są wyselekcjonowanymi odmianami o ciekawych barwach i pokroju. To aż dziesięć odmian, które są całkiem inne niż te, które rosną u mnie w ogrodzie. Wytrzymują mrozy do -20 stopni, ale czy tak jest naprawdę przekonam się w przyszłym roku.
Naparstnice to trujące rośliny, wszystko jest w nich trujące, nie tylko kwiaty. Zawarte w nich glikozydy używane są jako dodatek do leków nasercowych.
Przedstawiam kilka bardzo ciekawych, kupionych przeze mnie odmian, zdjęcia pochodzą ze strony sklepu World Wonders Gardeners.
Digitalis Parviflora - "Milk Chocolate"
Naparstnica drobnokwiatowa o mlecznobrązowej barwie kwiatów pokrytych drobnymi włoskami i ułożonymi dookłoła łodyżki. Oryginalna roślina. Pochodzi z Hiszpanii i Portugalii. Mam nadzieję, że sprawdzi się w naszym klimacie
.
Digitalis Purpurea - Exelsior Hybrids
Digitalis Purpurea- Alba White
Digitalis Obscura - Dusky Maid
Digitalis Feruginea
Digitalis Grandiflora- Yellow Big
Digitalis Mertonesis -Summer King
Digitalis Dalmation F1 Cream
Już nie mogę się doczekać wysiewu na rozsadnik, co prawda na kwiaty poczekam do następnego roku.
Kupiłam w tym sklepie także dynię, o oryginalnych owocach :)
Squash Galeux d' Maxima
Dynia jest śliczna, podobno dobra w smaku.
My uwielbiamy dynie i dużo ich jemy, są zdrowe. Gotuję zupę dyniową lub leczo, pychota.
Wysiewam je co roku w różnych częściach ogrodu. Po zbiorach dynie przechowuję w domu. Zjadamy je po kolei, do późnej wiosny.
*****************************
Jeszcze jedna ważna sprawa :) Chwalę się prezentem od Eli z bloga "Dieta moja pasja". Dostałam bardzo przydatny prezent, za który dziękuję. Zapraszam na Jej blog, znajdziecie tam ciekawe przepisy dla każdego i na każdą kieszeń.
Z jakiej okazji ten prezent? Zajęłam drugie miejsce w konkursie ogłoszonym na tym blogu. Co było tematem konkursu i co ja na ten temat napisałam, dla chcących poczytać - Tutaj.
******************************
Kochani, bardzo dziękuję za ciepłe komentarze pod ostatnim postem o naszym Ziutku. Niestety, zniknął na zawsze, nie mam już nadziei. Niesamowite jest to, że tak można przywiązać się do dzikiego ptaka...
Wszystkich ciepło pozdrawiam, dziękuję, że jesteście.
Aniu, ja tez mysle juz o wiosnie, podobno juz tuz tuz:) u nas pogoda w miare, takze juz nawet czuc ja w powietrzu:)))) Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńU mnie spadł śnieg, ale już stopniał, z czego się cieszę:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNiestety Aniu, już pisałam Bożence, która również dostała prezent, na blogu Eli nie ma żadnego komentarza pod postem :( szkoda.
OdpowiedzUsuńA naparstnice jak wszystkie zakwitną to się dopiero będzie działo :))))
U mnie wczoraj zima, a dziś pięknie słoneczko świeciło, było ciepło, cudownie
Pozdrawiam Cię serdecznie
Weszłam na ten link do Eli i rzeczywiście nic nie ma. Coś w Google się porobiło, bo komentarze były własnie na tę stronę. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńWłaśnie napisałam post o marzeniach ogrodnika w marcu. Inny, ale właśnie o marcowych marzeniach.
OdpowiedzUsuńGaju, to miesiąc wyczekiwania na nowe w ogrodzie. Pozostaje nam tylko marzyć:))) Pozdrawiam.
UsuńWitaj Aniu :-) super zakupy zrobiłaś,naparstnice też bardzo lubię w ogrodach, również kupiłam nasionka tych dwuletnich i jednorocznych, które już wysialam do doniczek :-) no to czekamy na sezon,już coraz bliżej:-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i pozdrawiam
Ja wysiewam na rozsadniku, czekam na lepszą pogodę. Pozdrawiam ciepło.
UsuńAniu kochana takie zakupy to jua na pewno przywołaja wiosne. Podobnie jak Ty uwielbiam naparstnice i mam ich w ogrodzie sporo, bo pozwalam im rosnac tam gdzie sie wysieją. Twoje zakupy to jednak cała masa gatunków których nie znam. Moze pokusze sie o jakies nowe? Prezenty sa cudne i należało Ci się. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHaniu, jak przetrwają moje nowe naparstnice zimę i zakwitną , to podzielę się z Tobą nasionami:) Musisz uzbroić się w cierpliwość. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńTak, też już wywołuję wiosnę. Od I-ej połowy lutego zaczęłam wysiewać.. na razie tylko sałata, pietruszka i ostnica, ale niebawem będą kolejne... Piękne te naparstnice. Także je bardzo lubię :-) A dynia bardzo oryginalnej urody ;-)
OdpowiedzUsuńNo i szkoda Ziutka... :-(
Pozdrawiam
To dużo już zrobiłaś prac przygotowawczych. Ja dopiero zaczynam:)
UsuńCiepło pozdrawiam.
Aniu ja też nie mogę się doczekać wiosny, a z dyni często robię krem. Uwielbiamy, prezent malina. Pozdrawiam wiosennie,słonecznie
OdpowiedzUsuńi cieplutko.
Ja także robię krem. Dodaję jeszcze prazone ziarna dyni. Pychota.
UsuńPozdrawiam serdecznie Zosiu!
Dobre podejście, by przywołać wiosnę, kupić nasionka. Ale co do dyni, wybacz, dla mnie wygląda niesympatycznie, kolorek ma cudny, ale jak by miała kurzajki, no nic nie poradzę ...
OdpowiedzUsuńGratuluję zajęcia II miejsca, super nagrody dostałaś !
Mam nadzieję, że mnie nie znielubisz, więc gorące uściski ślę :)
Oj zgodzę się z Bożenka, dynia wygląda jakby miała kurzajki :)
Usuńhe,he! Każdemu podoba się co innego, mnie właśnie te kurzajki!!! Pozdrawiam ciepło.
UsuńAniu mi też się już chce wiosnę i czekam na nią z niecierpliwością :) Zakupy poczyniłaś niezłe, ależ będziesz mieć pięknie w ogrodzie jak już to wszystko Ci zakwitnie, koniecznie się pochwal :) No i gratuluję zajęcia drugiego miejsca, śliczne prezenciki dostałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lideczko.Na pewno się pochwalę:)
UsuńAniu ja też chcę wiosny już bo taka szarość jaka jest teraz to bardzo depresyjnie na mnie działa:-(
OdpowiedzUsuńdni coraz dluższe ale szaro i ponuro bardzo,ja wszelkimi sposobami próbuje odczarować zimę,
Piękne kwiaty zakupiłaś,będę czekać na zdjęcia kiedy już urosną i będą w pelnej krasie:-)))
A ja myślałam, że tylko u nas taka pogoda:) Okazuje się, że w Wiedeń też płacze:)
UsuńPozdrawiam ciepło, życzę słoneczka.
Mam tylko te najbardziej popularne kolory. A te,które kupiłaś są piękne.Mój ogród będzie stał trochę opuszczony,bo synowa wraca do pracy, a ośmiomiesięcznego Konradusia przejmą dziadkowie:-)Ale on jest najważniejszy!
OdpowiedzUsuńJasne, że wnuki najważniejsze! Ale z ogrodem też Sobie poradzisz, poza tym Twój Mąż ma piękną kolekcję dalii:) Pozdrawiam ciepło.
UsuńU mnie też już nasionka kupione. Tak jak i Ty, czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie sezonu :)
OdpowiedzUsuńhe, he...Zapobiegliwe ogrodniczki tak mają:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJa też nie mogę doczekać się wiosny. przeglądam asortyment sklepów ogrodniczych, oglądam Rok w ... i Maję w ... - bardzo lubię! Podpatruję, bo sama niewiele wiem o uprawie roślin ozdobnych. Szukam takich roślin, które "rosłyby prawie same". Po ubiegłorocznych doświadczeniach jestem ostrożna, bo kupiłam mnóstwo nasion, wydałam mnóstwo pieniędzy i miałam tak marny efekt, że stwierdziłam, iż rośliny mnie nie lubią:(
OdpowiedzUsuńNa pewno metodą prób i błędów znajdę w końcu takie, które u mnie się zaklimatyzują, ale ile to będzie trwało? CCzekam na Twoje relacje z ogrodowych poczynań i pozdrawiam "Anię w ogrodzie" :)))
Na pewno z czasem nabierzesz wprawy. Najlepiej uczyć się na błędach. Nie wszystkie nasiona sprawdzają się w naszych ogrodach. Ja po wielu latach wysiewam jednoroczne kwiaty takie, które u mnie zawsze się sprawdzają:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Widzę, że Ty już jesteś gotowa do wiosennych wysiewów! U mnie troszkę gorzej, wieczny brak czasu :(
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, zdjęć gdy te wszystkie Twoje cudeńka wyrosną, będzie bajecznie a na razie życzę Tobie i nam wszystkim, szybkiego nadejścia upragnionej wiosny!!!
Moniko, masz inne bardzo ważne zajęcie:) Małą córeczkę, ona jest priorytetem!
UsuńAch, pięknie będziesz miała w ogrodzie, jak to wszystko będzie kwitło!:) Wszyscy już niecierpliwie czekamy na wiosnę, oby przyszła jak najszybciej:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję i zyczę słonecznego weekendu!
UsuńPrzypomniałaś mi o naparstnicach, ostatni ich nie siałam, a bardzo je lubię. Te, które zakupiłaś są przepiękne i niezwykle oryginalne! Oprócz nasturcji i nagietków zawsze też wysiewam godecje wielkokwiatowe, które cieszą oko całe lato.
OdpowiedzUsuńJa też sieję godecje. One się sprawdzają w ogrodzie, kwitną ślicznie i długo.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ja też już planuję, tęsknię, wyglądam czy to już.... Naparstnice też będą ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że naparstnice to ulubienice nie tylko mojego ogrodu:)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne zakupy poczyniłaś,ja niestety mam dwie lewe ręce do ogrodu:))) Gratuluję wygranej:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno poradzisz Sobie w ogrodzie, trzeba tylko dobrych chęci:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
ja juz też pokupowałam większość nasion, ale na pewno jeszcze nie wszystkie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Renatko, tak to jest u ogrodników, mimo zakupionych nasion zawsze jeszcze coś trzeba dokupić i to sprawia wielką frajdę:)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jednym słowem to się nieźle obłowiłaś w w nasionka .Aniu dal mnie dynia świetna przez to ,że u nas takiej raczej się nie widuje.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Danusiu, mogę się z Tobą podzielić nasionami naparstnic za dwa lata:)
UsuńWidzę Aniu,że jesteś w pełni powitania wiosny...imponujące zaopatrzenie nasienne:) ja tak delikatnie się przymierzam.Naparstnice piękne kwiaty...zauroczyły mnie w odcieniu intensywnej zieleni.Pozdrawiam serdecznie A.
OdpowiedzUsuńDziękuję, wszyscy jesteśmy spragnieni tej pory roku:) Już niedługo nasze marzenia będą realne.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Dałaś mi do myślenia z tym kupnem w sklepach zagranicznych... :) Można naprawdę ciekawe rośliny wyhodować :)
OdpowiedzUsuńJa mogę kupować w UK, bo przesyłka przychodzi tam, gdyż w UK mam rodzinę. Tak by drogo kosztowało:)
UsuńPozdrawiam ciepło.
No ale może gdzieś byłoby w przystępnej cenie... muszę w wolnej chwili... rozejrzeć się w sytuacji :D Sama myśl jest ciekawa :)))
UsuńNaparstnice to także jedne z moich ulubionych kwiatów, same wysiewają się z nasion i ozdabiają ogród swymi wyjątkowymi kwiatami. Gratuluję wygranej u Eli - naszej wspólnej blogowej koleżanki. Również pragnę mocno wiosny i prac ogrodniczych, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z zalet naparstnic. Nie wiem jak zachowają się te co kupiłam, są ciepłolubne.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Aniu, a kto jej nie pragnie? A tu szaruga, plucha...eh.
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie i smakowicie u Ciebie. :-)
Nie tylko Ty kochana pragniesz wiosny:)))mnie aż skręca jak widzę śnieg padający za oknem:))ale damy radę:)))a ta dynia-mega:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy w Twoim ogrodzie będzie jeszcze piękniej:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Lucynko, za dwa lata będą nasiona tych odmian (mam nadzieję). Mogę się z Tobą podzielić.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Moje nasiona też czekają na wysiew. Bardzo ładne odmiany naparstnic będziesz miała w ogrodzie. Wiosno chodź już do nas !
OdpowiedzUsuńGrażynko, na pewno już przyjdzie byle słoneczna:) Pozdrawiam.
UsuńWitaj Aniu ! Ja również pragnę wiosny, wiosennego słoneczka i kolorowych kwitnących roślinek !! Zrobiłaś wspaniałe zakupy nasionek. Z przyjemnością obejrzę zdjęcia Twoich ogrodowych piękności !
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentu od mojej imienniczki !
Pozdrawiam serdecznie :)
Widzę,że oczekujesz z niecierpliwością wiosny, zwarta i gotowa:) Ja też już jestem przygotowana i czekam, czekam ... Naparstnice imponujące też je lubię. Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńRównież pragnę wiosny Man dość już tej pogody. Oby nasionka dobrze wyrosły : )
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy Aniu, zapowiada się kolorowy sezon. Ja nie mam u siebie naparstnic ale muszę przyznać, że są śliczne. U Ciebie mogą się swobodnie rozsiewać bo jest sporo miejsca. Ja też już jestem w pełnej gotowości. Nasionka kupione i częściowo wysiane a na parapecie kiełkują pomidorki. No i trochę Ci pozazdrościłam i kupiłam dynię - chcę spróbować, może mi się spodoba? Gratuluję uroczego prezentu i życzę Ci miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńTęsknie za wiosną i ogrodem ogromnie. Zestaw nasion czeka a niektóre jednoroczne kwiatki już zamieszkały w ziemi na parapecie. Jeszcze chwilę i będziemy sobie grzebać w nagrzanej słońcem ziemi, mój "M" mówi że ja mam chyba coś z kury, skoro tak lubię w tej ziemi grzebać:)Piękne te egzotyczne naparstnice! A dynie pokochałam dzięki Tobie i też spróbuję w tym roku coś wyhodować :-) Pozdrawiam prawie wiosennie;)
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe zakupy! A takiej Dyni to ja jeszcze nigdy nie widziałam :) Ja również tęsknie za wiosną i za latem , strasznie mi tego brakuje i zazdroszcze Ci , że z lekkością możesz stwierdzić, że wiosna już niedługo . Ja niestety nie mog być tego pewna bo tu prkatycznie cały czas jest pochmurno ;( Buziaczki
OdpowiedzUsuńPięknie i wiosennie tu u Ciebie ale i na dworze czuć wiosnę, pozdrawiam. Obserwuje i zapraszam do mnie na pyszne jedzonko :-)
OdpowiedzUsuńJa też myślę już o wiośnie. Zapas nasion zgromadzony. Przepiękne naparstnice. Bardzo lubię ten rodzaj kwiatów. Kupiłam nasiona jednorocznych. Zobaczę czy się sprawdzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nie miałam pojęcia,żejest tyle odmian naparstnic! Ależ one piekne,chyba też spróbuję ,ale pewnie kupię sadzonki,bo jakoś nie wychodzą mi własnoręcznie robione. Chociaż,wysiałam w lutym kobeę i wszystkie 6 nasion skiełkowały.oby zdążyły mi zakwitnąć ,bo w tamtym roku kwiaty pojawiły się pod koniec pażdziernika i nie zdążyły się rozwinąć.
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, chyba wszyscy pragniemy wiosny! Cudne zakupy, oj będzie pięknie i kolorowo. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa też jej bardzo pragnę i też mam pierwsze nasionka. Jak ja kocham wiosnę! ♥ Pozdrawiam i zapraszam do udziału w zabawie na moim blogu! :)
OdpowiedzUsuńImponujące zakupy! Widzę mój ulubiony groszek pachnący. Mnie się sam wysiewa ze starych zasobów, ale po mrożnych zimach ginie niestety i trzeba znowu posiać. Och! Nie mogę się doczekać pierwszego ciepełka i pierwszej kawy lub herbatki pomiędzy pracą na rabatach. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa też kocham naparstnice, planuję dokupić w tym sezonie. Twoje nowe niektóre wyglądają egzotycznie. Ale dynia mi się nie podoba... Za to pewnie będzie pyszna. Po nasiona dopiero się wybieram, głównie warzywa, kwiatów sieję niedużo.
OdpowiedzUsuńWhat a beautiful photos - have a nice time
OdpowiedzUsuńregards
Naparstnice to jedne z moich ulubionych kwiatów. Wspaniale, że same się wysiewają :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aniu.
Och Aniu ja też pragnę wiosny,zielonej i jaskrawej i słoneczka....
OdpowiedzUsuńWidzę, że zakupy dokonałaś spore,niech wszystko się przyjmie,a ogród niech rozbrzmiewa wszystkimi barwami i zapachami.
Dynia jest fantastyczna,też czasami w sezonie robię zupę dyniową i przymierzam się do słodkich przetworów,może w tym roku się zabiorę do tego :)
Serdeczności przesyłam Aniu :)
Też robię już takie przygotowania do wiosny, co prawda, na razie mam do dyspozycji tylko balkon, ale przeprowadzka na wieś coraz bliżej, więc też coraz częściej szukam inspiracji na przyszłość :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się Aniu że prezenty dotarły i sprawiły Ci radość.
OdpowiedzUsuńCo do budyniu z jabłkiem...jadam także kisiel z jabłkiem, pomarańczą, granatem co tam mam. Ale najlepiej mi smakuje cytrynowy z jabłkiem, jest taki fajny smakowy kontrast. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Imponujące odmiany naparstnic. Będzie pięknie w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńBeautiful images of the world, I love the flowers, so much.
OdpowiedzUsuńTeż czekam na wiosnę ! Potrzeba mi słońca i roślin i pierwszych zasiewów... już niedługo... Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentu, szkoda, że nie mogłam poczytać Twojego konkursowego wpisu. Naparstnice ciekawe, ja jeszcze nie mam w swoim ogrodzie ani jednej! Myślę, że to się na pewno zmieni, pojawia się w nim coraz więcej kwitnących bylin, i roślin jednorocznych i dwuletnich.
OdpowiedzUsuńNaparstnice i mieczyki to moje ulubione kwiaty, zdziwiłaś mnie niektórymi kolorami.Pozdrawim lewandowy
OdpowiedzUsuń