My blog about my house, garden, flowers, what I think about, animals overall life in peace with nature.

And all my passions.


sobota, 3 grudnia 2016

Przecież mamy jeszcze jesień!

Czas tak szybko umyka, że nie sposób wszystkie ogrodowe zmiany ogarnąć. Jeszcze tak niedawno było lato... Teraz jesień przeszła w najgorszy okres, gdy dni sa krótkie i zimne. Nawet bardzo zimne.
Jeszcze tak  niedawno zbierałam owoce i warzywa w ogrodzie, a teraz jest już pusto i smutno, a od dwóch dni mocno sypie śniegiem... A przecież w kalendarzu to wciąż jesień.
W tym roku jesienią szczególnie obrodziły mi dynie.

Bardzo lubimy dania z tych warzyw. Są smaczne i wartościowe.                                    

























Jeszcze tak niedawno opadłe liście z drzew tworzyły malownicze dywany. 
Liście przybierały ogniste kolory.
Jeszcze tak niedawno zbierałam pigwy z drzewa, aby zrobić konfiturę.
 Zbierałam także opadłe z drzewa kasztany jadalne. Lubię pieczone kasztany połączone z daniem mięsnym z indyka i dodatkiem konfitur z żurawin . Pyszne!
 Owoce orzecha włoskiego zbierałam nie tylko ja i wiewiórki, ale też moje pieski. Uwielbiają rozgryzać orzechy i wyjadać sprawnie cały środek :)

Meble z ganku już sprzątnięte. Przyszedł czas założyć drewnem ganek. Nie będzie zawiewało śniegiem, a przy okazji drwa podsuszą się na przyszłość. Spalimy je w kominku dopiero za dwa sezony:) Mistrzem w  układaniu jest mój mąż, nikt w tej pracy mu nie dorówna. Trzeba to robić bardzo umiejetnie, gdyż po wysuszeniu polana robią sie mniejsze i wszystko może runąć. Mistrz wie o tym i jego koronkowa praca nigdy się nie psuje:)
Na szczęście drwa ułożone zostały tuż przed śniegiem. 
Dlaczego tak szybko jesień przeszła w zimę?
Jeszcze nie wszystkie jabłka zebrane...
Malownicze wejście do ziemnej piwniczki.
Ogród jak w bajce...

Tylko ta bajka nie jest moja... 
Ja czekam na WIOSNĘ!

*********************************************************************************
Bardzo wszystkim dziękuję za liczne odwiedziny i komentarze od serca. Jesteście kochani, dzięki tym Waszym wypowiedziom chce mi się tworzyć moje drobne rzeczy i pisać. Serdeczności przesyłam.

83 komentarze:

  1. To tak, jak ja... też czekam na wiosnę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę:) Myślałam, że tylko ja nie lubię zimy...

      Usuń
  2. Mnie taka śnieżna zima nie przeszkadzałaby. Ale u nas nie ma jeszcze białego puchu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki puch jest piękny, ale tylko na zdjęciu. Nas czeka kilkadziesiąt metrów odśnieżania. Inaczej nie wyjedziemy...

      Usuń
  3. Gdyby nie było zimy, wiosna nie byłaby tak piękna Anusiu. Teraz przyszedł czas na odpoczynek. Piękny, nostalgiczny wpis, wspaniale ilustrowany.
    U nas też dynie nieźle obrodziły. Pozazdrościłam Ci w zeszłym roku i w końcu mam! Teraz sobie powoli eksperymentuję kulinarnie.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Ewuniu. Wiosna po zimie jest jeszcze piękniejsza.
      Ja dziś zrobiłam leczo z dyni. Pychota:)
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  4. Aniu, zima to też nie moja bajka, ale jak widzę jak masz tam ślicznie z tym białym puchem, to aż miałabym ochotę na spacer w tej bajkowej krainie :-)
    Dynie, pigwy, kasztany... ach, piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacerować w takim puchu jest bardzo przyjemnie, ale gorzej z odśnieżaniem:)
      Pozrdawiam ciepło.

      Usuń
  5. Rzeczywiście obrodziły Ci te dynie-tylko pozazdrościć:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, do mnie te śnieg nie dotarły. Przez jeden dzień padał ulewny deszcz, a następnego wiał silny wiatr - to wszystko. Moje psiaki tez uwielbiają rozgryzać orzechy, a zwłaszcza jeden. Aż muszę przed nim chować orzechy, bo nic by nie zostało. Pięknie Twój mąż układa te drewna. U nas czasem spadają, ale głównie dlatego, że koty na nie wchodzą. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja marzę o bezśnieżnej zimie. Mąż nie musiałby się męczyć z odśnieżąniem:)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  7. Nigdy nie próbowałam kasztanów jadanych. Muszę się skusić :)
    Pokaż proszę piwniczkę z bliska. Cudowna! I ogród tak pięknie wygląda w zimowej szacie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chrabąszczyku, pieczone kasztany smakują jak połączenie ziemniaka z orzechem:) Wystarczy kilka i jestes nasycona. Spróbuj koniecznie, polecam.
      Serdeczności.

      Usuń
  8. Uwielbiam dynie, dla mnie w swoim ogrodzie hoduje je tata...kasztanów dotąd nie próbowałam, nawet nie wiedziałam, że można sobie w ogrodzie posadzić. Wejście do piwniczki mnie oczarowało - wygląda jam magiczne przejście do innego świata:) piękne widoczki nam pokazałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że i Ty lubisz dynie. Polecam leczo w połączeniu z czerwoną papryką, mogę podrzucić Ci przepis:)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Aniu spacer po Twoim ogrodzie zawsze mnie uspokaja,uwielbiam .Gdybym mogła to nie wychodziłabym stamtąd wcale,bo masz tam jak w raju,cisza spokój i pewnie miłość wielka i nie mów ,że się czasem mylę .
    Dzięki Ci Aniu za te chwile .
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana, musisz do mnie przyjechać. Może trochę daleko ale latem jest bosko:) Zapraszam i to zawsze!
      buziak.

      Usuń
  10. Miło popatrzeć na Twój ogród w każdej odsłonie, jest piękny. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie też co roku dyniowy urodzaj. Lubimy dania z dyni, a najbardziej zupę. Zaciekawił mnie Twój kasztan jadalny. Właśnie wróciłam z Portugalii, gdzie posmakowały mi tamtejsze kasztany. Chętnie widziałabym takie drzewo w moim ogrodzie. Ślicznie u Ciebie w tej zimowej scenerii. Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasztan jadalny rośnie u mnie od 8 lat. Od niedawna ma owoce i każdego roku jest ich więcej. Ja zbierałam dzikie kasztany w New Forest w UK i tak mi posmakowały, że kupiłam drzewo i mam swoje owoce:) Uwaga! Drzewo rośnie silnie, jest wielkie! Ale nie przemarza, ja mieszkam we wschodniej części Polski.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Aniu! Przepiękny nam znowu zrobiłaś spacer po swoim królestwie, Piękną macie zimę, Prawdziwie jak w bajce, Ja bardzo lubię zimę i to białą ,zima bez śniegu to nie zima, Aniu zima już w listopadzie nieraz przychodzi,A u nas brak śniegu, A marzą mi się święta ze śniegiem :-) Ale chyba mi tylko marzenia pozostaną - Pozdrawiam Cię bardzo Gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Krysiu za spędzoną chwilkę w moim ogrodzie. Zima ze śniegiem w święcta to jest TO! Ale później chciałabym aby nie było śniegu:)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  13. Aniu kochana, Ty na prawdę masz tam jak w bajce i to o każdej porze roku. Uwielbiam te Twoje "oprowadzanie" nas po Twoich terenach, masz tam tak ślicznie.... I choć cudnie wygląda wszystko w bieli, to ja też zawsze z utęsknieniem czekam na wiosnę :)
    A wiesz, że mój piesio też uwielbia orzechy, dał by się za nie pokroić :) A jak już jakiś dostanie to ma niesamowitą radochę, biega z nim, skacze, szczeka na niego, bawi się na całego a dopiero na końcu go rozgryzie i wyje środek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach te nasze pieseczki, są ukochane i przez nas rozpieszczane:) A niech sobie chrupią orzeszki! Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  14. I ja czekam już na wiosnę:-) piękne dynie i pigwowe drzewo. Piękna zima tej jesieni. A ściana z drewna bardzo mi się podoba,profesjonalnie zrobiona:-)
    Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten biały krajobraz, choć piękny, to też nie moja bajka. Miło wspomnieć kolorową jesień. Zdjęcia cudowne!:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęcia mozna popatrzeć, ale w rzeczywistości ze sniegiem i mrozem nie jest zbyt fajnie:pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  16. Ale pięknie wszystko skomponowane ! Z wielką radością, podziiwem i rozmarzeniem patrzę na te zdjęcia. Mnie akurat brakuje takiej zimy :( I to bardzo, ale te DYńki to wymiatają :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szymciu wiem, że tęsknisz za takimi widokami. Ale cieszyć się nimi zbyt długo to dołujące:)
      pozdrawiam.

      Usuń
  17. Jesień, nawet jak nie taka kolorowa ma swoje miejsce, a zima owszem piękne widoki daje, gdyby tylko chciała przyjść w swoim czasie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham wszystkie pory roku,od jakiegoś czasu,odkąd pokochałam zimę, jest ona dla mnie łaskawsza.Ale my jesteśmy z nią w zmowie, ja,moi Synowie, ale i Ty Aniu jesteś zimowa:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i ja Basiu powinnam pokochać zimę. Będe mniej przeżywała te ciemne, krótkie dni i brak kolorów w ogrodzie:) Tak jestem zimowa, ale jakoś nigdy nie lubiłam tej pory roku.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  19. Aniu, nie jesteś osamotniona w tej bajce... Ja również nie jestem jej głównym bohaterem. Co tam głównym, nawet drugoplanowym. Jestem zimowym narzekaczem. Choć przyznam, że siedzenie przy rozpalonym kominku jest miłe, ale dlaczego aż tyle miesięcy? Jak mam wolny dzień, to nawet lubię sobie poodśnieżać, ale jak mam jechać do pracy...
    Nie lubię zimy. Żal mi dzikich zwierząt i ptaków, im przecież jest strasznie zimno! I głodno! I mi tez jest stale zimno, a jak już pada śnieg z deszczem, to całkiem jestem niezadowolona.
    No to sobie ponarzekałam.
    A jesień u Ciebie taka była cudowna :) Czy jabłka na drzewie zostawiasz? Ja kilka zostawiłam, dla ptaków, nie wiem, czy dobrze, ale jak się będą psuły to je postrącam.
    Buziaczki zostawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokonale rozumiem, ja tez taka jestem:) Do tego odśnieżanie, a człowiek nie robi się młodszy. Ktos by powiedział po co wyjechałaś na wieś, Mieszkałam w miescie i tez musieliśmy odsnieżać. Utrapienie z tym sniegiem. Najgorzej jednak mają zwierzeta!
      Buziaki Ewuniu.

      Usuń
  20. I moja to niebajka:)))zimę mogę przesiedzieć pod piecem(czyt:kaloryfer)tylko czemu tak długo???ale tak w ogóle to piękna ta Twoja zima:)ogród jak z bajki:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No prosze, Ty także nie lubisz zimy. Cieszy mnie to bardzo, nie jestem odosobniona.
      Pozdrawiam Bożenko.

      Usuń
  21. Aniu piękne zdjęcia. Tez nie przepadam za zimą. Ale od kilku lat śniegu nie widziałam. Czasami to mi tęskno za takim białym puchem. Pięknie u ciebie w ogrodzie. Pamietam taką piwniczkę u mojej babci i tez układaliśmy stos z drewieniek na zimę. Brawo dla twojego męża 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuj za miły komentarz. Mój syn mieszka na południu Anglii tam tez nie ma śniegu. Raz było tam -1 stopni i trochę poprószyło śniegiem, została odwołana szkoła. Śmieliśmy się z tego:)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  22. W Twoim ogrodzie niezależnie od pory roku jest bajecznie. Ja osobiście również nie przepadam za zimną porą zimową i z utęsknieniem czekam na wiosnę i lato.
    Chociaż, w zimie są najwspanialsze święta - Boże Narodzenie. :) Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Maksiu. Miło , że zajrzałeś do mnie. Pozdrawiam.

      Usuń
  23. Aniu, przyznam szczerze, że i ja zimy nie lubię. Owszem, świeży, bielutki śnieg pokrywający wszystko wygląda wspaniale, a Twój ogród to już w ogóle jest jak z bajki. Ale niestety poranne drapanie szyb w aucie, a potem droga do pracy, w tym spory kawałek drogi przez las, gdzie jest zawsze okropnie ślisko skutecznie obrzydza mi zimę. Już nawet nie to drapanie i odśnieżanie. Ale bezradne sunięcie po śliskiej drodze jest naprawdę przerażające.
    Ale nic to! Nie pozwólmy, żeby zima zamroziła w nas radość życia. Tulę Cię serdecznie i przesyłam mnóstwo buziaków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, podzielam Twoje zdanie na temat zimy! Odśnieżanie to masakra i te śliskie nawierzchnie. Ja ze wsi do miasta też mam kawałek i boję się dojazdów. Ale cieszmy się innymi rzeczami, dobrze o tym piszesz:)
      Serdeczności.

      Usuń
  24. So beautiful photos, thanks for sharing with us!

    OdpowiedzUsuń
  25. Pory zmieniają się jak w kalejdoskopie. Też było u nas biało, ale bardzo krótko,dziś jest tylko mroźno. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Pozdrawiam Elu. U mnie nadal śnieżnie i ślisko na jezdni...

      Usuń
  26. Aniu, Twój ogród jest bajeczny. Z okien ciepłego domu, mogłabym pokochać zimę......taką zimę. Niestety z domu trzeba wyjść............i wtedy już nie jest tak bajecznie. Kocham wiosnę i na nią czekam z utęsknieniem. Pozdrawiam serdecznie.
    PS. Nie wiedziałam, że układanie drwa to taka misterna praca, iście koronkowa.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wandeczko za spacerek po moim ogrodzie. Potwierdza się to, że dużo osób nie lubi zimy tak jak i ja. Kochana musimy przetrwać do wiosny:)))
      Pozdrawiam.

      Usuń
  27. leczo z dyni? nieznane mi, robiłam z cukinii
    pięknie podsumowałaś ten czas i dużo pracy zrobiłaś
    1 śnieg u mnie był tak ciężki i tyle go spadło, że po odśnieżaniu w nocy się budziłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dyni można wymyślac kulinare cuda:)
      No właśnie, odśnieżanie jest jedną z wielu przyczyn dla których nie lubię zimy:)Pozdrawiam.

      Usuń
  28. Ależ pięknie u Ciebie! Ja uwielbiam zimowy krajobraz!
    Pozdrawiam serdecznie!

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak smutno trochę, że kolejny rok się kończy. Ech ten czas, nieubłagany....

    OdpowiedzUsuń
  30. Aniu,
    przecudny post i wspaniałe jak zwykle zdjęcia..
    Zima to nie moja bajka. Jedynie taką z lekkim mrozem, śniegiem i słońcem.
    Tak. Kasztany są bardzo syczące. W Wiedniu jadłam je przez trzy dni po 8 szt. Byłam pełna.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły spacer po moim jesiennym i zimowym ogrodzie:)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  31. Aniu, jak miło spacerować po Twoim pięknym jesiennym i zimowym ogrodzie !!
    U mnie też dyniowy urodzaj. W tym roku zasmakowałam w dyniach piżmowych, dodaję je do różnych potraw bo mają dość wyjątkowy smak !
    Twoje orzechowe łasuchy są przytulaśne !!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu za wspólny spacer:) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  32. Oj, to też nie moja bajka, nie moja. Pięknie to jest tylko na zdjęciach. Ogród cudny, a drewno na ganku wygląda bajkowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gaju, aby do wiosny! Musimy przetrwać tę zimę...
      Pozrawiam ciepło.

      Usuń
  33. Ja już wolę, że śnieg przykrył wszystko, niż smutne drzewa bez liści i szaro na ziemi. Prawdą jest jednak, ze zima chyba za szybko przyszła i wygoniła jesień. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba w tym roku zima będzie ciężka, takie są prognozy. Musimy się zaszyć i przetrwać do wiosny:) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  34. Pięknie obrodziły u Ciebie dynie ,u mnie niestety w tym roku żadna nie chciała się pokazać.Owoce orzecha włoskiego widziałam tylko na drzewie,bo szybsze były wiewiórki i nasza Lula.Fajnie to wyglądało jak wiewiórki biegały po gałęziach orzecha i sprawdzały ,które orzechy można już jeść,a Lula zbierała wszystkie spod drzewa.
    Pozdrawiam cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko Lula tez lubi orzechy? Czyli to przysmak psiaków! Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  35. Takie wielkie dynie ,naprawdę obrodziły,a Twój ogród w zimowej scenerii wygląda bajecznie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. The pumpkins look amazing, and mounting up the wood is a tremendous. In a while, it'll soon be spring.

    OdpowiedzUsuń
  37. Aniu! Twój ogród wygląda przepięknie o każdej porze roku. Pod śniegiem wygląda bajecznie :-) Tak sobie myślę, że skoro rośnie u Ciebie pigwa czy kasztan jadalny to ostrokrzewy czy niektóre laurowiśnie, a już na pewno trzmieliny tez dałyby radę :-) Serdeczności i zdrówka. PS. Fajnego masz czworonożnego przyjaciela :-) Piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się zastanowić nad ostrokrzewem, trzmielinę mam,a laurowiśnię to z pewnością kupię, postanowiłam:) Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  38. Pięknie, a nawet uroczo :)
    Ale pewnie prysł już ten czar, u mnie w Polsce centralnej śnieg stopniał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś śnieg zaczął topnieć w szybkim tępie. Bardzo mnie to cieszy:))
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  39. Piękne zdjęcia :)
    A ta bajka jest stworzona dla mnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jesteś jedną z niewielu osób lubiących tę bajkę:))))
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  40. Teraz mamy chyba najnudniejszy okres w przyrodzie, niestety. I jesień się skończyła, i zimy zbytnio nie ma. Ale, co się martwić - wiosna przecież przyjdzie, a wyczekiwana, będzie tylko piękniejszą :).

    OdpowiedzUsuń
  41. Marze o takim ganku - z widokiem na ogród, rustykalnymi meblami... Cudo. A zimą też wszystko wygląda pięknie, gdy śnieg przykryje drzewa. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. pięknie masz u siebie Aniu :)))) pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ale ślicznie! :) Ps. Czy kasztan jadalny masz z sadzonki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam sadzonek:) ale pomyśle o nich:)
      pozdrawiam ciepło.

      Usuń
    2. Dziękuję serdecznie :)Także pozdrawiam :) lekko wiosennie ;)

      Usuń
  44. I do not even understand how I finished up here, however I thought this publish was
    once good. I don't recognise who you are however definitely you are going
    to a famous blogger in the event you aren't already.
    Cheers!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za pozostawienie śladu odwiedzin na moim blogu...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Treść i zdjęcia umieszczone na blogu są moją własnością, jeżeli będzie inaczej to zaznaczę pochodzenie, a Ciebie proszę o uszanowanie mojej pracy, jeśli chcesz skopiować , to zapytaj mnie o pozwolenie. Dziękuję