My blog about my house, garden, flowers, what I think about, animals overall life in peace with nature.

And all my passions.


piątek, 11 maja 2018

Dżinsowa przeróbka

Witam Was bardzo serdecznie i niezmiernie dziękuję za wspólny spacer po moim wiosennym ogrodzie. Było mi bardzo miło Was gościć!
Dziś chciałabym Wam pokazać coś innego, nie ogród, ale pracę bardzo związaną z ogrodem... To torebeczka na telefon komórkowy. Tak, ona naprawdę przydaje się w ogrodzie. Może będzie dla kogoś przydatną inspiracją.
Mam ponad hektarowy ogród i ciągle się po nim przemieszczam. Ten raj wymaga stałego doglądania. Raz jestem w lesie, to znów nad stawem, to przykucnę w warzywniku...  Noszę ze sobą komórkę, aby mąż łatwo mnie ODNALAZŁ. 
W czasach kiedy nie było telefonów komórkowych (pamiętacie, że były takie czasy!) poszukiwaliśmy siebie głośno wołając: Aaaaanniuuuu, gdzie jesteś? Tuuuuutaj! Cała wieś wiedziała :)
Przez jakiś czas telefon wkładałam do koszyczka i tak sobie z nim chodziłam. Przyznam, że nie było to wygodne. Wpadłam na pomysł torebeczki i już ją, od jakiegoś czasu, mam. Jest skromna.


Uszyłam ją ręcznie z kieszeni starych spodni dżinsowych. Niestety, kieszenie nie były zamykane, więc doszyłam klapkę zapinaną na guzik. Dziurkę zrobiłam też ręcznie. Sam guzik wycięłam z kawałkiem paska przy rozporku i przyszyłam do całości. Jeszcze z boków doszyłam dwie patki, aby można było zapinać łańcuszek, czyli tzw. rączkę torebki. Łańcuszek jest długi, więc torebkę przekładam ukośnie przez ramię. Jest też kwiatuszek, aby torebka była bardziej kobieca :)


Moja torebeczka jest tak bardzo wygodna, że nawet podczas prac nie zdejmuję jej z ramion. Już jakiś czas ją użytkuję i jestem bardzo zadowolona z pomysłu.

Nie napisałabym o tym moim "uszytku", gdyby nie wyzwanie na blogu DIY. Właśnie tam znalazłam temat przeróbki dżinsu, który poleca nam Inka. Pomyślałam, że może z mojego pomysłu ktoś skorzysta i będzie zadowolony.
Poniżej banerek do zabawy. I zapraszam po inspiracje na blog DIY.

Pozdrawiam bardzo serdecznie i idę do prac polowych. Nie postępują one szybko, tak jak to było dawniej. Jest to raczej zwolnione tempo, tempo pełzającego ślimaka :) Cóż lata lecą, ciągle przyplątują się jakieś dolegliwości. Ale trzymam głowę do góry, nie daję się i nadal dopieszczam ogród!
Życzę aby słoneczko nadal nam tak pięknie świeciło! Do następnego...

49 komentarzy:

  1. To jest świetny pomysł !!! Ja przeważnie kładę telefon na ławeczce w ogrodzie lub zostawiam w domu, ale taka torebka przydałaby się niejedne ogrodniczce. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to fajne Aniu, niby proste rozwiązanie a mało kto pewnie by o czymś takim pomyślał. I jakie przydatne. Pozdrawiam Cię gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny pomysł! Mam właśnie kłopot, może nie z samym telefonem, chociaż też się przydaje mi podczas prac w ogrodzie ale z aparatem. Zabieram go częściej niż telefon i ciągle gniecie się w kieszeni a to tak niewygodne. Muszę też pomyśleć o jakiejś torebeczce :) Dzieki za świetny pomysł :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł :) Ja najczęściej wkładam telefon do kieszeni i w czasie kucania ciągle mi się wyłącza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, niezwykle praktyczny pomysł z jeansową torebeczką. Jak zapewne zauważyłaś na blogu DIY, ja w takiej kieszonce umieszczam telefon w trakcie ładowania baterii- też się sprawdza, ale Twój pomysł wydaje mi się dużo bardziej praktyczny. Z następnych jeansów uszyję sobie takie śliczne maleństwo i będę miała jak znalazł na letnie spacery z psem. Pozdrawiam Cię serdecznie, w imieniu zespoły DIY dziękuję bardzo za dołączenie do wspólnej zabawy i zgłoszenie ślicznej inspiracji :-) Inka

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zawsze mam telefon przy sobie, noszę go w koszyku podręcznym z butelką wody i innymi potrzebnymi drobiazgami. Ale Twój pomysł też jest świetny a torebeczka bardzo pomysłowa i bardzo urocza. Nie wiem tylko czy przy ciągłym schylaniu i wstawaniu troszkę to nie przeszkadza? Pomyślałam o pasku do którego można by przypiąć taką torebkę - kiedyś były modne tak noszone portfele męskie. Na pewno Twoja wersja jest bardziej kobieca :)
    U nas dziś trochę pochmurnie ale już nie pada. Jak na zimnych ogrodników - rewelacja. Życzę Ci Anusiu spokojnego i miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu, przy schylaniu torebkę kieruję bardziej na plecy. Jest dobrze. Ale ja nie mogę się schylać,częściej klęczę na podkładce. Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  7. hahaha Bardzo spodobała mi się ten fragment, gdzie mąż Cię woła, jak to było za dawnych czasów. Ciepełko w sercu się pojawiło. :) Super świetny, bombowy, genialny pomysł. W życiu nie pomyślałabym, by takie coś stworzyć. Podoba mi się. Nie szyję, ale mam stare gacie, to namówię mamę, bo naprawdę mi się podoba taka mini torebka. Brawo, jesteś mega kreatywna. :) Pięknych dni życzę, niech dolegliwości mijają i zdrowie się Ciebie trzyma. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny pomysł na etui :) Nie trzeba wydawać pieniędzy, żeby mieć coś oryginalnego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodkie i bardzo pomysłowe. To pomysł wygodny ale też bezpieczny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysłowość Twoja Aniu wciąż mnie zaskakuje.....i to, że znajdujesz czas i na ogród, i na realizowanie swych pomysłów.

    Pozdrawiam Cię cieplutko ....

    OdpowiedzUsuń
  11. Anusiu, torebeczka nie tylko praktyczna ale też śliczna.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu! Wspaniały pomysł, Torebeczka bardzo paradna, Może przydać się też na inne małe drobiazgi - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Krysiu, że przydatna jest także na inne drobiazgi. Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  13. Aniu świetny pomysł i wykonanie:) ja mam o wiele mniejszy ogródek, ale telefon muszę i tak mieć przy sobie, co nie powiem, żeby było wygodne, ale zamiast torebki pomyślałam o nerce- może uda mi się uszyć ją w najbliższym czasie?
    miłej niedzieli życzę i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nerka to też fajny pomysł! Ja miałam łańcuszek po starej torebce, dlatego wymyśliłam tę torbę:)
      Pozdrawiam Reniu serdecznie.

      Usuń
  14. Genialny pomysł i śliczne wykonanie. Powiem szczerze, że obecnie telefon komórkowy, to niemal jak smycz. Dawniej ( jak wspomniałaś ) wcale ich nie było i się żyło. A teraz niech no tylko się nie odbierze dzwoniącego telefonu, a zwłaszcza od ślubnego, to od razu gdzie jesteś, co się dzieje, dobrze się czujesz? Więc podobnie jak Ty wszędzie chodzę z telefonem, a że nie zawsze mam kieszenie, to kładę go byle gdzie i później wygląda jak wygląda. Pomysł samozwańczo podprowadzam i lada moment wcielę w życie. Dzięki :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę, że ten pomysł przypadł Ci do gustu. Nawet na jazdę rowerem się nadaje:)
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Na rower mam plecaczek, a w nim oprócz telefonu obowiązkowo wodę, zestaw leków i plastrów w razie czego, do tego mokre chusteczki i scyzoryk, taka ze mnie kobieta :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. ŚŚwietna torebeczka i wspaniały pomysł! Podziwiam Aniu za szycie ręczne, tym bardziej dżinsu. Mój ogród na szczęście mały i wystarczy że położę komórkę i aparat fotograficzny(bez niego też się nie uszam) w jednym miejscu;)
    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny pomysł na taką torebeczkę. Wyszła świetna. Skorzystam z Twojego pomysłu ale uszyje ciut większą na sekator i telefon. Zawsze gdzieś położę. Idę do domu po drugi telefon i zguba się zaraz znajdzie. Sekatory, niestety nie mają dzwonka. Odnajdują się przez przypadek.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu świetny pomysł z tą torebeczką z dżinsów. Lubię takie praktyczne rzeczy . Tez mam zawsze problem z telefonem jak wychodzę na mój mini zagonek. Uratowałam ostatnio od zagłady dżinsy mojego syna i teraz myślę co by tu z nich zmajstrować.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Dżins to fajny inspirujący temat, pewno z wyzwaniem zmierzy się wiele osób. Twoja torebeczka super pomysłowa!
    Aniu, spodobało mi się Twoje: "trzymam głowę do góry, nie daję się". Dołączam do tej grupy, choć nie mam ogrodu. Serdeczności przesyłam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuję Alinko i Tobie zdróweczka życzę.

      Usuń
  19. Rewelacyjny pomysł Aniu, chociaż hektarów nie mam to maleńkie torebusie uwielbiam i dżins też;-) Przepiękny także Twój majowy ogród.
    Pozdrawiam majowo:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu, masz same genialne pomysły!! U mnie spodnie jeans po prostu się wyrzuca! Podziwiam Twoje pomysły i wykonanie!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Torebeczka wyszła pięknie, Aniu - miałaś super pomysł i jak elegancko wyglądasz w ogrodzie :-)
    I ja zawsze z telefonem w kieszeni pielęgnują ogród.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fantastyczny pomysł i jaki przydatny :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniały pomysł a torebeczka super!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Pawanno, wspaniale wymyśliłaś saszetkę na telefon. Mąż zawsze chowa telefon komórkowy w altanie i nigdy nie słyszy, gdy ktoś dzwoni.
    Jednak nie uszyję mu takiej torebeczki, bo i tak by jej nie nosił.
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  25. W czasie prac na działce tel. w kieszeni przeszkadza,więc pożyczam Twój pomysł i spróbuję też uszyc taka sakieweczkę telefoniczną. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny pomysł. Mam bardzo podobną, uszytą też z kieszeni. Moja miała jednak klapkę, którą udało się wykorzystać. Co prawa ogrodu nie mam, ale mogę powiedzieć, że idealna na szybkie zwiedzanie czy rower.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny pomysł z torebeczką, właśnie takiej mi brakuje, gdy idę z psem na spacer bo nie zawsze mam kieszenie. Może spróbuję,również taką uszyć.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu super torebeczka ja chodzie z koszyczkiem w którym oprócz telefonu mam wodę i masę roznosci

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetna i ogromnie przydatna praca :-) Pohasałabym po ogrodzie tej wielkości ;-)) Ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  30. Rewelacyjny pomysł z tą torebką zrobioną z kieszeni dżinsów. Dzięki temu nic się nie zmarnuje. Zresztą dżins i tak pasuje do wielu rzeczy, więc torebeczka przyda się jak nic. Pozdrawiam serdecznie i coś czuję, że zostanę tutaj na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń

  31. Cześć Pawannie, spodobał mi się ten pomysł.
    To było piękne.

    r. Twój kraj jest bardzo zimny.
    Ale może sukulenty przeżyją.
    Ochrona ze szkłem.
    Nazywa się to ogrodem zimowym.
    Dobra kontynuacja miesiąca
    janicce.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak byłam panienką,a było to dawno,dawno temu to ze starych dżinsów uszyłam sobie marynarkę:)))połączyłam dżins z białym aksamitem:)))))była cudna...do pierwszego prania:)haha

    OdpowiedzUsuń
  33. Widziałam takie torebeczki dla dziewczynek, ale pomysł z ich wykorzystaniem w ogrodzie jest jeszcze lepszy. Jeansowy kwiatek bardzo ładny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Hello Dear, are you really visiting this site on a regular
    basis, if so afterward you will without doubt get pleasant know-how.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ciekawe i szybkie rozwiązanie na wykorzystanie starych dżinsów, w których to najczęściej niszczą się nogawki, a kieszenie zostają w dobrym stanie. Bardzo fajna torebka.

    OdpowiedzUsuń
  36. Przy tak dużym ogrodzie taka mała kobieca torebeczka bardzo się przyda :) Och jak masz pięknie co dzień w innej części ogrodu i podziwiasz wszystkie te piękności :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo przydatna torebeczka- dłonie wolne a telefon w zasięgu ręki!

    OdpowiedzUsuń
  38. Taka przeróbka, to już dzieło! Bardzo ładna!

    OdpowiedzUsuń
  39. Torebeczka jest nie tylko praktyczna ,ale i śliczna .Pokazałaś , że jeśli się chce można wyczarować i zwykłą igłą coś niesamowitego .Pięknie dopasowany łańcuszek .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za pozostawienie śladu odwiedzin na moim blogu...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Treść i zdjęcia umieszczone na blogu są moją własnością, jeżeli będzie inaczej to zaznaczę pochodzenie, a Ciebie proszę o uszanowanie mojej pracy, jeśli chcesz skopiować , to zapytaj mnie o pozwolenie. Dziękuję