Witam bardzo serdecznie. Mamy wiosnę! Mam nadzieję, że zima już odchodzi na zawsze. Dzień coraz dłuższy. Pokazuje się więcej słońca, jest radośniej . Moje kaczuszki potworzyły już pary...
Dzisiaj chciałam pokazać Wam wszystkim moje hortensje.
|
Moja wnusia 14 lat temu i hortensja ogrodowa |
Mam tych roślin 61 sztuk. Rosną sobie tu i tam, gdzie mi podpasuje je posadzić. Rosną nawet w lesie. Hortensjowych krzewów jest u mnie w ogrodzie wiele. Są to głównie hortensje bukietowe. Część z nich ma tyle lat co nasz dom, są to okazałe rośliny.
U góry hortensje Limeligt , wciśnięta Anabelle i Vanille Fraize.
|
szpaler hortensji Vanilla Fraize |
Inne, niedawno posadzone, tworzą niewielkie krzaczki. Jak ta hortensja powyżej, to Pinky Vinky. Jej kwiaty powinny wybarwić się na mocny róż, prawie czerwony. Ma ogromne kwiatostany.
Gdy przycinam rośliny wiosną, (luty, marzec) to żal mi wyrzucać gałązki. Dzielę je na części i patyczki wsadzam do ziemi. Mam dzięki temu wiele sadzonek i mogę je upychać w różnych częściach ogrodu. Część z nich puszcza korzonki, część nie. Ogród mam ogromny więc jest gdzie przesadzić. Najbardziej lubię hortensje bukietowe bo są roślinami bezobsługowymi. Wymagają tylko cięcia na wiosnę i lekkiego podsypania nawozem. Mam przepiękne odmiany. Ale nie kolekcjonuję ich:) Jak kupuję sadzonki w sklepie ogrodniczym to zawsze trzy. Zresztą wszystkie rośliny kupuję po trzy sztuki. Posadzone razem tworzą cudowny efekt.
|
Tu koniec lata i hortensja Mega Mindy. Na słońcu przebarwia się w bardzo mocny róż, prawie czerwono - brązowy. |
|
Hortensja Unique i clematis bez nazwy, ale kwitnie przez całe lato do jesieni:) |
Niektóre z nich tak prowadzę, że przypominają drzewa lub wysokie krzewy, jak te powyżej, to Limelight. Kolory kwitów są "limonkowe". Większość hortensji tnę jednak nisko. Powstają, dzięki temu, ogromne kwiaty. To cięcie szczególnie sprawdza się przy odmianie Anabelle.
Nieznane mi odmiany hortensji ogrodowej. Sadzone były na początku zakładania ogrodu. I poniżej jeszcze jedna stara hortensja ogrodowa, rośnie ściśnięta i nawet świetnie sobie radzi. Dostałam ją w prezencie od pana kopiącego nasz staw. Czyli ma około 25 lat. Przepraszam za jakość zdjęć, ostrość gdzieś indziej się uwidoczniła:)
Mam równie starą, jak te powyżej, hortensję bukietową . Sadzonkę dostałam od sąsiadki. Rośnie i kwitnie cudownie. Nazwa nieznana. Za nią widać hortensję bukietową, tę ze zdjęcia powyżej.
Późnym latem suszę kwiaty tych roślin na zimowe bukiety. Moje suszenie polega na wstawieniu kwiatów do wazonu z niewielką ilością wody. Gdy ją wchłoną, dolewam znów troszeczkę. W ten sposób pięknie schną, a płatki nie zwijają się.
To tyle o moich ukochanych hortensjach. I jeszcze po raz drugi pamiątkowe zdjęcie wnuczki. Na tym zdjęciu miała 4 latka. Zdjęcie zostało zrobione w parku Poole w Wielkiej Brytanii. Tam to dopiero były hortensje!
Jeszcze chciałam wrócić do jednego zdarzenia
stąd. Spytałam Was czy możecie określić liczbę hortensji jaka u mnie rośnie. Najbliżej była
Lenka . Dostała ode mnie (jeszcze w styczniu) drobny prezencik, moją robótkę. Kolczyki, bransoletka i zawieszka.
Dziękuję wszystkim serdecznie za miłe komentarze i za to, że zaglądacie do mnie. Pozdrawiam serdecznie.
ps. nie mogę opanować blogera. jak piszę posta wszystko jest ok, jak go opublikuję to wychodzą zwariowane odstępy. Bardzo przepraszam.
Aniu, Twoje hortensje są zachwycające, zwłaszcza bukietowe robią wrażenie, no i nie potrzebują wiele pracy. Z ogrodowych uwielbiam te o niebieskiej barwie tak jak u Ciebie, potrzebują bardzo kwaśnej ziemi.
OdpowiedzUsuńMnie w tym roku zamarzyła się hortensja debolistna Harmony, tylko miejsca mam nie dość, że mało, to jeszcze bardzo słoneczne.
Pięknie masz w ogrodzie, można poszaleć z roślinkami.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Ależ mam imponujący zbiór hortensji, a ogród zachwyca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam hortensje,niestety posadziłam już trzy krzaki i za każdym razem ....Pies go zjadł!Nie wiem czy tak dobrze smakuje czy tak ładnie wygląda,nawet siatka nie dała rady.
OdpowiedzUsuńAniu cudowny Twój ogród i hortensje. Widać kochasz te kwiaty i chyba one to wiedzą bo tak pięknie Ci kwitną. A wnusia wśród tych hortensji cudowna . Szkoda że te dzieci tak szybko rosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Anusia,twój ogród zawsze podziwiam bez względu na porę roku.Rzeczywiscie twoje hortensje są przecudowne.Moze w niedalekiej przyszłości i ja się takich doczekam.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa dopiero z hortensjami zaczynam. To znaczy mam już kilka, ale dopóki nie nabyłam bukietowych, to nie pałałam specjalna miłością do nich. Bo jak piszesz , ogrodowe to ruletka.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie zamieściłaś aktualnego zdjęcia hortensjowej wróżki.
Aniu, cudne te wszystkie hortensje. I zdjęcie wnusi w hortensjach też pełne uroku.
OdpowiedzUsuńUściski.
W czasie kwitnienia Twoje hortensje tworzą rajski zakątek ! To piękne rośliny i ja też w ubiegłym roku posadziłam kilka odmian hortensji bukietowej ,dbam o nie i może doczekam się takich cudownych okazów jak Twoje .Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńPiękne są te krzewy zachwycają pięknymi kwiatami. Dawno temu chorował podobne ale mniejsze w doniczkach. Śliczny prezent dostała Lenka. Miłego tygodnia😊
OdpowiedzUsuńRewelacja! Fantastyczna kolekcja hortensji! Ja dopiero w ubiegłym roku posadziłam kilkanaście sztuk, głównie bukietowe, no i zobaczymy, co z tego wyniknie. Ale na takie efekty jak u Ciebie to będę musiała jeszcze trochę poczekać :).
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obejrzałam zdjęcia Twoich hortensji. Masz wspaniałe okazy!Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńJesteś Anulko hortensjową rekordzistką:))) Po prostu dech zapiera na takie widoki, jestem zachwycona. Ubolewam, że nie mogę mieć w ogrodzie hortensji ogrodowych. Miałam ale nigdy nie doczekałam się kwiatów bo przemarzały. Przeniosłam do donic i zimowały w szklarni. Kwitły ładnie ale przenoszenie ciężkich donic to już nie dla nas więc zrezygnowałam. Dobrze, że bukietowe są bardziej odporne. Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńAniu,przepiękne są te Twoje hortensje- nie można oderwać wzroku:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSo beautiful !
OdpowiedzUsuńAniu po pierwsze zazdroszczę tak wielkiego ogrodu. Możesz poszaleć. Hortensje, które pokazałaś są zjawiskowe. Wszystkie uwielbiam. Właśnie za mnogość kwiatów, które nam ofiarowują. Dziękuje za wskazówki co do przycinania. Mocno tne tylko Anabelki, pozostałe troszkę się boję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHortensje to niezwykłe krzewy. Gdybym miała ogród z pewnością bym je u siebie miała. Te Twoje prezentują się wspaniale. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu Twój ogród mnie zawsze zachwycał. Ta naturalność, ogród marzeń po prostu. Cudny... Na widok hortensji po prostu mi szczęka opadła. Naprawdę. Niesamowite okazy. JA mam ich sporo mniej jakieś naście ale się nie poddaje, bo bardzo je lubię i chciałabym mieć ich jak najwięcej. I będę upychać jak to napisałaś gdzie się da. Buziaczki kochana. Dziękuję za cudny spacer. Ściskam
OdpowiedzUsuńCudowne kwiaty. Nawet nie wiedzialam że jest ich az tyle odmian... widac Aniu ze masz do nich rękę i serce za co obw odwdzieczaja Ci siw tak pieknym kwitnieniem. A wnusia jaka cudowna 😊
OdpowiedzUsuńOch, Aniu, zaniemówiłam po raz któryś tam. Uwielbiam Twój ogród i bardzo, bardzo zazdraszczam. Zdaję sobie sprawę oczywiście, że to wszystko tak samo się nie zrobi, że wymaga sporo pracy ale odpłaca się Wam z nawiązką. Cudowne hortensje, wszystkie. Wnusia wyrosła pewnie na piękną kobietę. Jej zdjęcie wstawiłaś dość dawno temu na Deccorii, ściągnęłam je z myślą, że taka sliczna "modelka" może kiedyś znaleźć się na obrazie......kto wie, może kiedyś......Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńAniu, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej fantastycznej kolekcji ale też i Twojej niesamowitej wiedzy o pielęgnacji hortensji !! Wszystkie są piękne i nie można od nich oczu oderwać ! Twój ogród to prawdziwy raj !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cudnie w Twoim ogrodzie Aniu! Kocham hortensje miłością wielką i mam ledwie 2o krzaków plus dwie hortensje pnące. Zważywszy na fakt, że właściwie to nie mam ogrodu prawdziwego zdarzenia a jedynie trochę rabatek wokół domu, to i tak niezły wynik;-) Pozdrawiam wraz z moimi obolałymi mięśniami, które wczoraj te 22 krzaki przygotowały do wiosny;-)
OdpowiedzUsuńPiękne hortensje i ta ich liczba, ja mam tylko 11 i to jeszcze są maluchy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hortensje Aniu, kocham te rośliny, ale w dawnych czasach posadziłam dużo ogrodowych, żal mi wyrzucać, a one robią mnie " na szaro"! Od kilku lat przeszłam na bukietowe i wiem, że to kochane okazy.
OdpowiedzUsuńMasz ogrom tych przecudownych kwiatów, które zawsze mnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńKocham hortensje, mam kilka, ale w donicach przed domem. Niestety kilka dni temu temperatura w nocy spadła do -5 i wszystkie dosłownie ścięło. Przeniosłam je do garażu, ale czy odbiją wiosną? Pozdrawiam cieplutko ��
OdpowiedzUsuń