My blog about my house, garden, flowers, what I think about, animals overall life in peace with nature.

And all my passions.


środa, 5 lutego 2014

Pyszne jedzenie

Zima nie odpuszcza!
W moich okolicach nadal jest zimno! Niedawno odśnieżono nieprzejezdną jezdnię. Przyjechał ciężki sprzęt i wyrzucał śnieg na pobocze tworząc olbrzymie hałdy. W niektórych miejscach jedzie się jak w tunelu. Na szczęście świeci słońce i czuje się lekki powiew wiosny! Ale tylko w dzień, bo nocą temperatura sięga - 10 stopni. Ptaki nadal zapamiętale jedzą z karmników pszenicę. Przygotowuję im też łupane orzechy włoskie i smakowite mieszanki różnych ziaren ze smalcem.

Jedzenie dla ptaków zimą, sikorki, i inne ptaki, Food for birds in winter, titmice, and other birds
 Mój przepis na pyszne, ptasie jedzonko:
- Potrzebny smalec w kostkach, ja zużyłam aż cztery kostki, bo wielu miejscach wieszam jedzonko.
- Ziarno słonecznika, może być łuskany, ja używam niełuskanego.
- Ziarna lnu, prosa także można dołożyć pszenicy. Zrobiłam bez pszenicy, bo akurat tę wrzucam do         karmników.
- Lekko rozpuszczam smalec i mieszam na gęsto z ziarnami. Wcześniej przygotowuję papierowe foremki do mufinek. Przebijam je przez środek drucikiem, zabezpieczam w poprzek kijkiem, wieszam.
Wcześniej życzę SMACZNEGO wszystkim ptaszkom:)
Tym razem zamiast papierowych foremek, użyłam wafli do lodów. Ptakom bardzo smakuje, zarówno jedzenie, jak i ten wafel.
Jedzenie dla ptaków zimą, sikorki, i inne ptaki, Food for birds in winter, titmice, and other birds
Jedzenie dla ptaków zimą, sikorki, i inne ptaki

Tak przygotowane posiłki są w stu procentach akceptowane przez ptaki. Z tych wafelków jedzą nie tylko sikorki :) Chociaż one są niesamowitymi cyrkowcami i dziobią nawet w locie :) Wypełniłam też ziarnem wykrojniki do ciastek świątecznych, też ptaki są zadowolone :)

Jedzenie dla ptaków zimą, sikorki, i inne ptaki, Food for birds in winter, titmice, and other birds
Jedzenie dla ptaków zimą, sikorki, i inne ptaki, Food for birds in winter, titmice, and other birds




























Jedzenie dla ptaków zimą, sikorki, i inne ptaki, Food for birds in winter, titmice, and other birds
Wewnątrz karmnika była choinka z ziaren słonecznika wymieszana ze smalcem, ptaki chętnie dziobały:)

Jedzenie dla ptaków zimą, sikorki, i inne ptaki, Food for birds in winter, titmice, and other birds
Kosy też mają wiszące jabłka!
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe komentarze i za to, że mnie odwiedzacie. Sami wiecie jak to dodatnio wływa na humor i chęci dalszego pisania. Bardzo dziękuję!!!!!
Witam też serdecznie nowych obserwatorów!
Z ostatniej chwili!
Nasz Ziutek zamarzał! Nie chciało mu się pływać i latać. Jak pisała Efka Raj (tutaj jest jej blog), prawdopodobnie to kaczka domowa. Jej zachowanie dalece różni się od zachowań dzikich kaczek. Te fruwają, pływają i nawet pod strumień wody podpływały. Ziutek siedział nieruchomo. Akcję zabrania Ziucia do pomieszczenia przeprowadzili nasi sąsiedzi. Teraz ma do dyspozycji cały domek nad stawem. Takiemu to dobrze!
Przypominam też o moim wiankowym candy o tutaj!

Pozdrawiam serdecznie,

Pawanna

71 komentarzy:

  1. Jedzonka przygotowałaś super, ale mają się z Tobą dobrze. Właśnie wczoraj mówiliśmy z męże o tych zaspach i tunelach w Polsce. U mnie wiosna, śniegu nie ma i słonko grzeje.
    Trzymaj się pozdrawiam i buziaki przez te zaspy posyłam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och dziękuję Zosiu! Jak ja Ci zazdroszczę bez śniegowych dni! Może i u mnie tak będzie, oby! Pozdrawiam kochana.

      Usuń
  2. Świetny post i praktyczny! Lubię ptaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, ale te ptaszki maja dobrze u Ciebie, taksie o nich troszczysz I przygotowujesz im takie pysznosci:) U mni Zima tez nie odpuszcza o ile jest tojakas pociecha;) Buziaczki posylam do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kami, popatrz to po tamtej stronie świata tez tak zima doskwiera:) Ale dzieci przynajmniej się cieszą:) Buziak.

      Usuń
    2. Powiem Ci Aniu, ze dzieci juz nawet na dwor nie chca wychodzic, Tomek lubi grac w pilke nozna to mu ten snieg za bardzo trawe zakrywa:)))) A poza tym to ten co ostatnio spadl to strasznie mokry i dzisiaj na to deszcz napadla, masakra:) Byle do wiosny!

      Usuń
  4. Przeczytałam jednym tchem... Też robię im mieszaninki, ale ja po prostu wyjmuję wcześniej kostkę smalcu z lodówki, później w misce dosypuję do niego ziaren(najczęściej słonecznik i orzechy), zagniatam jak ciasto, formuje kulę i wkładam ją do siatki np. po pomarańczach. Teraz pomyślę o wafelkowym pojemniku - świetny!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój pomysł też super i może łatwiejszy:) Cieszy mnie, że tyle osób pomaga ptaszynom. Pozdrawiam Aniu.

      Usuń
    2. Każdy pomysł jest dobry, byle tylko ptaszyny nie głodowały.
      Odnośnie Twojego pytania u mnie - róże są z krepy, jest grubsza i sztywniejsza niż krepina:)

      Usuń
  5. Jedzonko pyszne, ale u mnie wiosna więc ptaki same sobie radzą znakomicie, gdyż wszędzie pełno jedzonka.
    Ziutek szczęściarz.

    Pozdrawiam niezimowo, ale przecież jeszcze nie wiosennie.
    Podobno idzie niż i ma padać, ale deszcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Aniu, troszkę Ci zazdroszczę tej bezśnieżnej pogody, ale deszczu to mniej. Tak, ptaki są na tyle mądre, że wiedzą kiedy mogą bez naszej pomocy się wyżywić. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Jakie cudne te zdjęcia;))
    Pomysł z jedzonkiem w wafelku genialny,a do tego tak to ślicznie wygląda;)
    Ja w tym roku zimy nie poczułam,nawet odrobiny mrozu.Irlandia w tym roku nadzwyczaj ciepła.
    Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ci Ilonko zazdroszczę! Ja nie przepadam za zimą! Pozdrawiam .

      Usuń
  7. Piekne zdjecia sikorek . Wafelki do lodow to swietny pomysl na karmnik . Zimy u mnie nie ma , raczej przedwiosnie to i ptaki do karmnika nie zlatuja sie w takich ilosciach . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz dobrze, że zimy brak. Zamieniłabym się z Tobą miejscem zamieszkania:)
      Nie lubię zimy! Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Witaj Aniu ! Masz fantastyczne metody dokarmiania ptaków. Podziwiam Cię za własnoręczne przygotowywanie jedzonka. Pomysł z wafelkiem genialny !
    Ja nie jestem tak gromadka stale się powiększa.
    Cieszę się że Ziutek ma się dobrze.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu kochana ,Ty już wiesz,że lubię czytać Twoje posty bo przyroda mnie bardzo uspokaja a Ty ją pięknie opisujesz.Do tego serwujesz zawsze cudne fotki,a dziś te ptaszyny i przepisik za który dziękuję .Pomysł z foremkami od ciastek jest kapitalny ,więc ukradnę go jeśli pozwolisz.A teraz zmykam dalej poodwiedzać ulubione blogi .Trzymaj się .Buźka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, proszę bardzo, korzystaj z pomysłów jeżeli tylko znajdziesz czas:) Przy Twoim trybie pracy twórczej, nie wiem na prawdę jak to wszystko godzisz:) Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Coś mi zginęło w komentarzu. Chciałam powiedzieć że nie jestem tak pomysłowa i jedzonko dla ptaków kupuję w zaprzyjaźnionym sklepie zoologicznym. Ptaki nie narzekają bo gromadka stale się powiększa.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraź Sobie, że zrozumiałam Twój urwany komentarz:) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Gratuluję pomysłowości. Tak trzymaj! Ptaszki na tym skorzystają :) Pozdrawiam miłośniczkę przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe pozdrowienia:) Ja także pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Oj Bidulek Ziutek, dobrze, że wszystko dobrze się skończyło :)
    Ja robię smalec dla moich ptasiorów sama. Skwarki wyjadają dzięcioły i sójki, sikorki i kowaliki zajadają otluszczone ziarenka.
    U mnie już świeci codziennie słońce i temperatura w dzień jest dość wysoka jak na luty, 5-9st.C. Ptaszki coraz rzadziej zaglądają do karmnika :)
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, jak ja Ci zazdroszczę! Czekam na taką temperaturę z niecierpliwością! Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Aniu, gdybym tylko potrafiła, wysłałabym część tego wiosennego powiewu do Ciebie. Też nie lubię zimy, choć kocham moje miejsce na ziemi,a z nim wiąże się ta pora roku.

      Usuń
  13. Witaj, już wiem gdzie moje ptaki uciekły, pewnie do ciebie na takie pyszności. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak to dobrze, że udało się uratować Ziutka! Ptaszki też pewnie są zachwycone smakołykami. A u nas wiosna i karmniki przestały nagle być oblegane. Ptaki buszują w ogrodzie i zdążyły już nieźle nabałaganić. Ciekawe czy tak już zostanie? Bardzo bym chciała ale przecież to dopiero luty. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Ewuś, mieszkasz w lepszym miejscu. U mnie zima ca roku długa i mroźna i najgorsze jest to, że nie mogę sadzić niektórych delikatnych , a pięknych roślin. Ból:(
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. Aniu ale mnie nastraszyłaś tym, że Ziutek zamarzł, prawie mi serce stanęło :) Jak dobrze, że wszystko dobrze się skończyło :) Te ptaszki to mają dobrze z Tobą :) Piękne zdjęcia :) A u mnie już wiosna, po śniegu zostały tylko małe placki :) słońce świeci, aż miło wyjść z domu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stąd wniosek, że tylko ja mieszkam na biegunie zimna! Koszmar! I tak jest co roku:( Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Nic dziwnego, że tak chętnie do Ciebie zaglądają - tyle smakołyków. U mnie wiosennie, to i do karmników nie muszę codziennie dosypywać, ale zapasik jest jakby co...
    Ziutek domowy kaczorek - też fajnie :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! I Ty też mieszkasz w lepszym miejscu niż moje! Bardzo Ci zazdroszczę tej ciepłej pogody:) Cóż , gdybym była młodsza wyprowadziłabym się w zielonogórskie , tam jest najcieplej:)) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  17. Oglądając relacje z Lubelszczyzny już myślałam, że na amen Was zasypało i internet też Ci zamarzł ;) Ale masz fajne pomysły Aniu na to ptasie jedzonko :-) Dobrze, że udało się uratować Ziutka przed zamarznięciem i teraz mieszka "na salonach". U mnie niestety tylko gołębie a w dzień wiosenne słońce świeci. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gołębie też lubię, chociaż w mieście podobno bardzo brudzą:) Ale przecież też chcą żyć i jeść i muszą brudzić:) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  18. ależ dogadzasz ptasiorom!! te wafelki mnie rozbroiły totalnie :-))
    a sójka da radę wepchnąć sie do tego karmnika? u nas to samo- karmnik mały, jak taka sójka albo kos ( mamy jednego, co ciągle się kręci i nawet nie bardzo boi..:-)) wlezie do karmnika to już na nikogo innego miejsca nie ma :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz jakie to mamy fajne obserwacje ptaków, życie dzięki nim jest dużo ciekawsze:) Pozdrawiam Justynko serdecznie.

      Usuń
  19. Аня, как у вас красиво! И птички сыты и на душе тепло ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny pomysł z wafelkami do lodów,też takie zrobię ( do tej pory robiłam takie smakołyki ptasie w pudełeczkach po serkach) teraz będą miały eleganckie naczynia.No i będą mogły zjeść wafelka czyli zero sprzątania.Dziękuję w imieniu odwiedzającej mnie skrzydlatej gromadki.
    Dobrze,że Ziutek uratowany:))))
    Pozdrawiam serdecznie Lucy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lucy:) Wiesz, nawet nie pomyślałam, że nic nie będzie do sprzątania. Ha!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  21. Mimo tego, że brak śniegu i mrozu, to ptaszki przylatują na gotowe. U mnie sikorki dziobią sobie smalcowe kule z ziarnami a wróble buszują w kurniku. Nastepnym razem też "ugotuję" domowy obiad dla ptaszków, nie będę kupować gotowców.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie smaczne i pięknie podane, bo Twoje rączki są bardzo zdolne:)))
      Buziak.

      Usuń
  22. W naszym karmniku goszcza nie tylko ptaki ale i wiewiorki. Chcielismy zaprosic sikorki na obiad i wywiesilismy pyszne kule z tłuszczem, ale wiewiórka niestety byla pierwsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś takiego! Wiewiórki w karmniku! Ale fajnie, musisz dorzucać orzeszków:) Pozdrawiam!

      Usuń
  23. Niezłą wyżerkę mają ptasiory. U moich teściów w karmniku jest jak na jarmarku. Najbardziej panoszą się wróble :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wróble zawsze do wszystkiego pierwsze:) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  24. Ten post wywołał u mnie przypływ naprawdę wielkiej pozytywnej energii! Nie miałam pojęcia, że można aż tak fajnie zorganizować ptakom jakieś smaczności :)
    Zdjęcie czterech sikorek jest naprawdę cudne :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Anglii tez się dokarmia ptaki, ale te angielskie zimy są cieplutkie, w Szkocji zimniej, więc tam przydałby się smalec z ziarenkami:) Cieszę się, że zawsze coś ciekawego u mnie znajdujesz. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  25. Ależ Ty smakowite jedzonko dla ptaków szykujesz !!! U mnie - wiosennie. Ptaki coraz częściej śpiewają w krzewach ukryte. Temperatura na plusie :) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś to i ja mogę napisać, że u mnie na plusie:) Ale nadal ogromna ilość śniegu:) Pozdrawiam!

      Usuń
  26. Faktycznie dobre jedzonko serwujesz i w jakich gustownych opakowaniach :) Biedny Ziutek, dobrze, że nic mu się nie stało.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa:) Pozdrawiam t
      Talibro serdecznie:)

      Usuń
  27. Dziekuje za przepis . Ja tez skorzystam. Jestem tylko obserwujaca. U nas nigdy prawie nie bylo zimy, ale w tym roku jest duzo sniegu. Poludnie Canady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och jak mi miło, że do mnie trafiłaś! Tak daleko mieszkasz, a jednak (dzięki internetowi) blisko! Zaglądaj częściej zapraszam serdecznie:)

      Usuń
  28. Jesteś ptasią czarodziejką, Aniu! Wdzięczność małych ptaszkowych serduszek jest na pewno ogromna. A u mnie zimy niemal brak i oby tak dalej (tylko wiatr okrutny hula, dachy porywa). Przesyłam ciepłe pozdrowienia z niezimowych gór. :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam u Ciebie zawsze cieplej, masz szczęście:) Mnie zostaje czekanie na wiosnę:) Całuski.

      Usuń
  29. Dogadzasz ptaszkom, brawo dla Ciebie, Wiosną z pewnością Ci się śpiewem odwdzięcza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj czekam na wiosnę z utęsknieniem:) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  30. Rewelacja - cóż za pomysł - chylę czoła :) Wspaniale :) Z utesknieniem czekam aż u mnie jakieś drzewo będzie na tyle duże aby też takie cuda powiesić.
    Pięknie - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Widać , że bardzo dbasz o ptaszki i ich brzuszki :) Świetny pomysł z tym smalcem i choinką :)

    OdpowiedzUsuń

  32. A jak teraz przedstawia się zimowa sytuacja? :) U mnie zostało już niewiele śniegu, grzeje słonko i jest bardzo ciepło, ptaki nie zaglądają często do karmnika :)
    A co do Ziutka to prawda ma korzenie kaczki domowej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Aniu ptaszki u ciebie mają jak w raju...pomysł z wafelkiem super, u nas juz po zimie przynajmniej na razie :) Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  34. No pięknie !!! Ptaszorki jak widać zadowolone :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajne ptaki i pomysłowe karmniki.Gratuluję pomysłow i zapraszam na mój .

    OdpowiedzUsuń
  36. Twój Ziutek to najprawdopodobniej jest kaczka piżmowa.
    Niewykluczone, że nawet Pani Ziuta, każdym razie bardzo ładny ozdobny ptak :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za pozostawienie śladu odwiedzin na moim blogu...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Treść i zdjęcia umieszczone na blogu są moją własnością, jeżeli będzie inaczej to zaznaczę pochodzenie, a Ciebie proszę o uszanowanie mojej pracy, jeśli chcesz skopiować , to zapytaj mnie o pozwolenie. Dziękuję