Witam Was serdecznie. Dzisiaj chciałam pokazać jak mój staw rozkwitł liliami widnymi. Gdy jestem nad jego brzegiem to zawsze myślę, że Monet musiał się zachwycać takim widokiem. Nic dziwnego, że kilka razy lilie były tematem jego obrazów. Mój zachwyt jest niemniejeszy.
W czerwcu staw zarasta liliami bardzo, cudowny jest wtedy widok olbrzymich, różowych kwiatów. Wszystko zaczęło się od małego kłącza, które dostałam z ogrodu botanicznego w Lublinie, 35 lat temu. Kłącze z małego oczka wodnego jakie miałam w Lublinie przyjechało z nami na wieś. Na początku rozrastało się powoli, a później poszło jak bomba.... Te kupki zebrane w różnych miejscach powstały same. Nie wiem jak to się stało, może ryby podgryzały kłącza? Nie mniej kłącze ukorzeniło się tam gdzie chciało..Myślałam, że będę obdarowywać znajomych, tymi kłączami, ale niestety trzeba głęboko nurkować, a ja już tego nie robię.
Wśród karminowych lilii mam też białe i żółte. Karminowe są tak ekspansywne, że zagłuszają kwitnienie białych i jest ich coraz mniej. Gdy kwiaty lilii przekwitają, pływam łódką z kosą i ucinam pędy z przekwitłymi kwiatami. Za jakiś czas następuje ponowne kwitnienie. To ciężka praca. nie wiem jak długo tak będę robiła, może ten rok jest ostatnim. Po skoszeniu jeszcze wszystko trzeba wyciągnąć na brzeg stawu ...
Nad brzegami stawu kwitną różne rośliny, między innymi trybula leśna. Ja jestem zakochana w tej roślinie. Jest majestatyczna, a przy tym delikatna. Wysoka, o pięknych kwiatach zebranych w wiechy.
Powiem Wam, że nawet wykopuję siewki aby zgromadzić je w jednym miejscu. Wtedy trybula daje popis! Łan kwiatów kołyszących się na wietrze. Gdy zetnę je przy ziemi, odrasta i znów kwitnie.
Wczesną wiosną pojawiają się też inne kwiaty, które wysiały się same. Jest knieć błotna, niezapominajki, irysy wodne, przetaczniki, kukliki, żywokost, mniszek, mlecz polny etc. Przetacznik bardzo lubię, te drobne kwiatuszki są urokliwe, a jak jest ich całe poletko to wyglądają pięknie.
Irys wodny
Przetacznik
Kuklik łąkowy.
Kwitnie również na łące storczyk kukułka łąkowa. Ten storczyk jest pod ścisłą ochroną. Niestety nie rozmnaża się , co roku mam tylko jedną kukułkę😞
Dawniej nad brzegiem posadziłam tarczownicę tarczowatą, w której charakterystyczne jest to, że najpierw pojawiają się kwiaty, a później liście. Rośnie pięknie.
Staw i woda to nie tylko kwiaty. Tryska różnorodnym życiem. Są żaby, które przychodzą złożyć skrzek, na przykład ropuszka.
Są i inne zwierzęta, owady również i ryby.
To złote orfy, inaczej jazie (o nich pisałam TUTAJ). Mamy też mnóstwo innych rybek jak: płotki, liny, karasie. Nie mamy karpi, bo te mącą wodę, a staw służy także do kąpieli.
Stale są u nas kaczki, zakładają gniazda na wyspie. W tym roku były cztery mioty, tyle zaobserwowałam.
Poniżej pierwszy miot kaczuszek jest ich chyba 14 szt.
Gdy panie wysiadują jaja, panowie cierpliwie leżą na molo obserwując wyspę. Opiekują się swoimi
wybrankami.
Lubię podpatrywać życie nad stawem, wiele ciekawostek mogę zaobserwować, czegoś nowego się nauczyć.
Cieszę się z tego, że ptaki i ryby wiedzą, że zbliżam się aby je nakarmić. Ławice rybek podpływają do brzegu, chyba słyszą kroki, zawsze się nad tym zastanawiam. Kaczki cierpliwie czekają...
Mamy także kurki wodne, były trzy mioty tych fajnych ptaków.
Nakarmiłam moje stworzenia i wracam do domu, a Wam bardzo dziękuję za wytrwałość i mam nadzieję, że Was zainteresowałam życiem stawu..
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Jeszcze chciałam serdecznie podziękować za przemiłe komentarze, pod poprzednim postem.
💓
Jejciu, Aniu, ale cudne zdjęcia. Przeczytałam wszystko od deski do deski i pozachwycałam się :) te lilie sa przepiękne, jak i cała reszta zresztą. I te stadko kaczuszek... wciąż będę powtarzac że macie tam skrawek raju :) Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńAniu przepiękne lilie...piękne widoki...kwiaty różnorodne, ryby, plazy...strasznie dużo się dzieje...przyroda lubi nas zaskakiwać. Również jestem zainteresowana tarczownica... Tylko wciąż czekamy na Pana koparkę, już drugi rok... I nic nie mogę sadzic, narazie wszystko w planach a lilie te co mam siedzą ciągle w oczku... A w stawie byłoby im napewno lepiej, więcej witamin i wogole tak nam się wydaje.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, jestem pewna, że Monet znalazłby w Twoim ogrodzie nieustające źródło inspiracji.
OdpowiedzUsuńUściski.
Może to nieładne, ale zazdroszczę Wam tego stawu. Na działce mamy nieduże oczko wodne.
OdpowiedzUsuńW mojej rodzinnej wiosce był staw pełen białych nenufarów. Kuzyn je dla mnie wyławiał, a ja wkładałam je do kryształowej wazy z wodą i bez przerwy się im przyglądałam.
Mam duży obraz Moneta z Giverny, ale nie ma na nim tych uroczych lilii.
Cieplutko pozdrawiam.
Jestem zachwycona pieknem i rownowaga panującą w Twoim stawie. Flory i fauny można Ci pozazdrościć, no i wielkości stawu. Monet też byłby zachwycony.
OdpowiedzUsuńMy zakładamy oczko wodne, w poprzednim ogrodzie też takie mieliśmy, więc wiem ile pracy kosztuje taki wodny raj.
Pozdrawiam Cię serdecznie.:))
Ależ cudeńka macie Aniu. Podziwiam wszystkie, a najbardziej lilie, to moje niespełnione marzenie.
OdpowiedzUsuńwow jakie cudowne zdjęcia, cudowne dary natury, aż się nie można napatrzeć
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda staw z liliami, jestem oczarowana! Czytałam Twój post Anusiu i tak sobie myślałam, że mam podobne zmartwienia. Krótkie chwile urzekają ale ile pracy trzeba włożyć żeby je przeżyć to wie tylko ten, kto sam spróbuje.
OdpowiedzUsuńMartwię się co będzie, gdy sił nam braknie. Zaniedbany ogród dziczeje bardzo szybko. Teraz każda chwila jest ważna, bo kto wie co będzie dalej:)
Nie wiedziałam, że przy stawie jest tyle pracy. Cudne są te lilie, no cudne!
Ściskam Cię mocno.
Tak Ewuniu, my już nie mamy sił do pracy.Nie wiem co dalej będzie. Chciałam łąkę kwitną, ale kwiaty zdominowały pokrzywy. Trzeba kosi co tydzień i już. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńAniu, Twoj staw jest przepiekny i pelen zycia najprzerozniejszego. Lilie sa przepiekne. Wyobrazam sobie ile musisz miec pracy, aby to wszystko tak pieknie zylo i cieszylo oko. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAniu, niezwykłe miejsca stworzyłaś - urzekające i piękne.
OdpowiedzUsuńUściski:)
Wowww!!!Aniu jestem pod wielkim wrażeniem:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny nasz staw i cudnie wygląda o tej porze roku. Jeszcze raz dziekuję za propozycję wysłania do mnie tych pięknych kwiatów wodnych, ale mój stawik to większe oczko wodne i jest za małe dla nich. Patrząc po twoim pięknym stawie i jak cudnie się rozrosły u mnie miały by za ciasno. Ale bardzo Ci dziękuję :D
OdpowiedzUsuńBajecznie u Ciebie Aniu. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie jest u Ciebie Aniu, jak w bajce... Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńU moich Rodziców, było małe oczko wodne i lilie zawsze mnie zachwycały a było ich tylko kilka. Twoje jeziorko wygląda magicznie! i od razu przypomniały mi się "Noce i dnie" pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu, jestem zachwycona Twoim stawem i jego pięknym otoczeniem :) Masz rację, miło jest podpatrywać życie fauny i flory. Nie dziwię się że na Waszym stawie mieszka tak dużo ptactwa wodnego, dla nich to też raj :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam piękno Waszego stawu ale też i ogrom pracy ! Ja mam małe oczko i też jest przy nim dużo pracy ale moje lilie nie kwitną tak okazale jak Twoje!
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepięknie tam u Was :))jestem absolutnie zakochana w Waszym podejściu do przyrody,do otoczenia:)Staw wygląda bajkowo,ale zdaję też sobie sprawę ile trzeba włożyć pracy żeby było tak pięknie.Trzymam kciuki żebyś jak najdłużej miała siłę dbać o ten swój raj:)))
OdpowiedzUsuńPiękne są lilie wodne a kaczuszki kochane takie radosne. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie! Jak w jakimś śnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
O rany... napatrzeć się nie mogę, coś pięknego, widoki jak z bajki <3 Wracam do zdjęć... <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Wspaniale jest u Ciebie, jak w bajce. Zachwyciły mnie lilie wodne i rodziny kacze. Bogactwo flory i fauny zawsze mnie zachwyca. Ja mam miniaturowe oczko, myślałam o zakupie lili wodnej, ale nie wiedziałam, że się bardzo rozrastają. W swoim raju na pewno zawsze jesteś psychicznie wypoczęta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tylko siedzieć i gapić się, jak to wszystko żyje...
OdpowiedzUsuńWłasny raj na ziemi. Pięknie i zielono a zarazem i kolorowo. Kaczuchy sa śliczne. Miło w ciszy popatrzeć na ten krajobraz na żywo, oddać sie tej urokliwej atmosferze i odpłynąć z myślami. Pozdrawiam☺
OdpowiedzUsuńOdnośnie tego nurkowania to lepiej nie ryzykować! Co do stawu to jest absolutnie przepiękny i jest zauroczona tym miejscem! Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga: http://czytanko.pl
Droga Aniu, najserdeczniejsze życzenia z okazji imienin.
OdpowiedzUsuńAnno!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji imienin.
Twój staw wygląda zjawiskowo. Mogłabym przysiąść na ławeczce i podziwiać to kwiatowe cudo!
Serdecznie pozdrawiam:)
Masz bardzo piękny staw i piękne zwierzęta. Porwała mnie przyjemna atmosfera siedzenia tam przez długi czas.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Indonezji.
Ach! cudowne miejsce, jestem zauroczona <3 Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJak w bajce! Zawsze marzyłam o takim stawie, najlepiej z małą wysepką na środku;) Niestety, nie da się go wykopać w moim mini ogrodzie, a na zmiany jestem już raczej za stara;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest Wasz staw Aniu i nie dziwię się że z chęcią podpatrujesz życie nad stawem. Wspaniałe zdjęcia, które doskonale oddają klimat tego bajkowego miejsca. Podziwiam za ogrom pracy i życzę dużo sił, żebyś jak najdłużej mogła dbać o Wasz raj :)
OdpowiedzUsuńO, matko, jaki piękny jest Twój staw..! Lilie po prostu niesamowite, ale w ogóle całość jest ujmująca.
OdpowiedzUsuńTrybulę niedawno sprowadziłam do ogrodu, to taka wdzięczna roślina.