Witam serdecznie.
Czas wiosny to sezon na szparagi. Szparagi zawsze znajdowały się na pierwszym miejscu listy moich ulubionych warzyw. Zaraz za nimi są buraczki!
Szparagowo- goździkowy bukiecik.
Szparagi, jak pamiętam z moich młodzieńczych lat, były luksusowymi warzywami, trudno dostępnymi, o wysokiej cenie. No cóż, cena nadal jest wysoka, ale dostępność szparagów jest na wyciągnięcie ręki.
Aby zaspokoić swoje kulinarne upodobania do tego warzywa i nie popaść w długi... postanowiłam założyć własną hodowlę. Kilkanaście lat temu wysiałam nasionka, po wykiełkowaniu zrobiłam rozsady i czekałam na rozrost karp.
Trwało to wiele lat, karpy dzieliłam i rozsadzałam na grządce, nie zbierając szparagów, aby moja "plantacja" rosła w siłę:)
Początek tegorocznej wegetacji.
Oto pierwszy, tegoroczny zbiór.
Zbiór szparagów zaczynam w połowie kwietnia, a przerywam w połowie czerwca. Dalej pozwalam im rosnąć w zielone liście. Liści tych używa się jako dodatek do bukietów, ale ja ich nie ścinam. W ten sposób staram się zbytnio nie osłabić roślin.
Jeśli chcemy mieć co roku dobre zbiory, należy być cierpliwym i dać rosnąć zielonym częściom szparagów. Dzięki nim asymilują składniki odżywcze, które składają pod ziemią, w karpach. Co roku nawożę kilkoma taczkami kompostu, czasem rzucam obornik, dzięki temu cieszymy się tak obfitym zbiorem.
Poniżej moja szparagowa grządka juz po sezonie. Tak wyglądają liście szparagów w lecie, części zielone służą do asymilacji.
Dzięki temu zabiegowi, każdego roku wychodzące szparagi są bardziej dorodne i jest ich coraz więcej. Ten rok to już apogeum, w przyszłym roku będzie ich jeszcze więcej:)
Wymyślam różne dania, by codzienne spożywanie tych warzyw nie było nudne:)
Mam specjalny, wysoki garnek do gotowania szparagów na parze. Prezent od dzieci.
Podobno zielonych szparagów nie obiera się, ale ja obieram, gdyż nie zawsze nadążam z ich zbiorem i czasem ścinam nieco starsze, które mogą być łykowate.
Gotuję zupę szparagową - krem. Szparagi grilowane, duszone, na parze etc... Przepisów jest mnóstwo, Najbardziej lubimy szparagi z masłem i bułeczką, posypane chedarem lub z sosem beszamelowym. To wykwintne dania.
Smakoszem szparagów był król Francjii, Ludwik XIV. Tak uwielbiał szparagi, a zbiera się je tylko wiosną, że wybudowano w wersalskich ogrodach szklarnie, aby przysmak był dostępny cały rok. Markiz Louis de Bechamel, twórca sosu z mleka, żółtek i zasmażki, udoskonalał jego recepturę, aż dogodził królewskiemu podniebieniu. Sos do szparagów pasował wybornie. Czego się nie robi dla króla, a my korzystamy z tego dziedzictwa:)
Szparagi pochodzą z terenów basenu Morza Sródziemnego, tam spotykane są dzikie rośliny, równie smaczne acz drobniejsze.
Będąc na wakacjach w Hiszpanii spotkałam łąkę, pokrytą dzikimi szparagami:)
Okazuje się, że smakoszami szparagów są także ślimaki. Znajdowały się ,prawie na każdej dzikiej roślinie!
Szparagi znane już były w starożytności, używane jako afrodyzjak ze wzglęgdu na falliczny wygląd pędu.
Szparag to bardzo wartościowa roślina nie tylko ze względu na walory smakowe, zwiera witaminy, sole mineralne i jest lekkostrawny. Obniża też ciśnienie tętnicze. Więcej informacji o tej roślinie można przeczytać
TUTAJ.
W handlu spotykamy szparagi białe i zielone. Kolor nie jest wynikiem zmienności tego gatunku, lecz efektem odmiennej uprawy. Białe rosną całkowicie przysypane wałami ziemi, natomiast zielone rosną jak zwykłe warzywa, po prostu na grządce.
Kwiaty szparaga.
Owoce szparaga
Pozdrawiam ciepło i polecam właczenie szparagów do swojego menu:)
Oto szparagi dla Was:)
Buziaki,