To mój pierwszy post w tym roku. Chciałam bardzo gorąco podziękować Wam za życzenia świąteczne i noworoczne. Te na cudnych karteczkach i te wirtualne, wszystkie płynące z blogowej przyjaźni. Bardzo, bardzo dziękuję za Waszą pamięć.
Dziś chciałam pokazać moją pracę, którą zaczęłam robić przed świętami i nie miałam czasu na dokończenie. Praca w końcu została wykonana i będzie zdobiła dom na przyszłe święta Bożego Narodzenia.
Jest to wianek z szyszek (bardzo lubię robić wianuszki) pomalowanych na biało i posypanych srebrnym pyłem:) Na zdjęciach nie widać jak się skrzy, ale daję słowo , że się skrzy:)
To chyba mróz osiadł na szyszkach, wszak za oknem mroźno:)
A na zdjęciu poniżej, w domu na ciemnej skrzyni.
Nic się nie mieni, może mróz zaskrzy, gdy spojrzymy bliżej. Coś widać?
Ten "mroźny" wianek wpisał się w temat styczniowej zabawy u Reni "MRÓZ".
Posyłam go również na wyzwanie do SZUFLADY pt. "Totalna biel".
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jeszcze raz dziękuję, za kartki z życzeniami.
Oto jak pięknie wyglądają!