Czas tak szybko płynie, że nie sposób uchwycić wszystkie zmiany w przyrodzie. Każdy dzień przynosi jakieś nowości w naszym ogrodzie. Coś nowego zakwita, coś przekwita. Ptaki też ciężko pracują. Jedne budują gniazda, inne już wychowują młode.
Ptaków mamy mnóstwo. W jednym drzewie potrafi być kilka gniazd! Oj dzieje się, dzieje, w NASZYCH KRZAKACH!
Ciekawostką jest uwite gniazdko w żyrandolu na ganku. Para muchołówek szarych, postanowiła się w nim osiedlić. Zbierała różne drobiazgi i znosiła je do klosza, aż powstało gniazdo.
![](https://1.bp.blogspot.com/-IHtt4ZfHSdU/V2AbmN2Oe7I/AAAAAAAAGtY/faZqeZ1MHj0gJhkBYUA1m3MEI9ZoLZ_HwCKgB/s640/piegza.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-TILCatq3c64/V2Adb5FZtoI/AAAAAAAAGtk/dHz276RDpdIDumF5Drwm8anum4kh2hOxQCKgB/s640/zyrandol.jpg)
Inne ptaki, jak rodzina kosów (Turdus merula), uczą swoje potomstwo poznawania życia.
Mama i tata kosowie chodzą ze swoimi maluchami pokazując im, jak się szuka smacznych kąsków lub też same im je znajdują i karmią wygłodniałe dzieciaki:).![](https://4.bp.blogspot.com/-Uvo_84han4o/V2But6_iiLI/AAAAAAAAGuY/iDFR7kpglDMLCfxm2vXA4uB2xuZ0uujtACKgB/s640/kos1.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-Hlkgvhb-0Ao/V2AkGcjD51I/AAAAAAAAGuI/YScqf5m7yZgDfWrGcd0BTrkJe3h_SiYNQCKgB/s640/mama%2Biszpak.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-6zBOsn7VRW0/V2AkCpIC2hI/AAAAAAAAGt4/mryyPwnWcjQAJdpYgCHtR1HVQ2ssF3GDgCLcB/s640/male%2Bszpaki.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-qSDcAXXjIHI/V2B2-ORHPvI/AAAAAAAAGu0/Qba-3feAzcEqZTAPWxnXE7Juy3nNkyoogCLcB/s640/kaczki.jpg)
![](https://2.bp.blogspot.com/-MVpngz0ca74/V2B2d5jeW3I/AAAAAAAAGuo/QDPZJv1oaZAU7_8ljclb8Cad8z2jzpMigCLcB/s640/ciekawska%2Bkaczka%2B.jpg)
Inne kaczki, panowie, zostają na brzegu stawu. Tam z pomostu obserwują wyspę, na której ich wybranki wysiadują jaja.
![](https://1.bp.blogspot.com/-_qNS5wmlL3c/V2B7RpC9P8I/AAAAAAAAGvI/j-MJ3MmM2rgcmpdBbCHTT86Yply9vMs6ACLcB/s640/chlopcy.jpg)
Pojawiły się też małe kaczuszki, to już drugi wylęg w tym roku. Mama wodzi swoje małe po wodzie, bacznie je pilnując.
![](https://2.bp.blogspot.com/-zkQ5rdYfbEE/V2B7EaIbJSI/AAAAAAAAGvA/at9F7uDWUwMMHSX0xkk9jfqbW90sPX0jwCLcB/s640/kacza%2Bmama.jpg)
Wszystkim zmianom w ogrodzie przyglądają się makolągwy (Carduelis cannabina), które gromadnie gniazdują w naszych krzakach. Makolągwa na zdjęciu poniżej.
![](https://4.bp.blogspot.com/-cr1I6ncURMc/V2B_5nApmMI/AAAAAAAAGvY/uQKqoNFo3rgOd_w2g1UOsSD3gj8_n-9lQCLcB/s640/makol%25C4%2585gwa.jpg)
A tu, na kolejnym zdjęciu pan i pani makolągwa szykują się do założenia gniazda.
![](https://3.bp.blogspot.com/-DViW-v79ONc/V2CEGzzJs_I/AAAAAAAAGvk/fk_0oo8-Id4GptJbPZsx6uYXfKkKgF55gCLcB/s640/zi%25C4%2599bowie.jpg)
Pojawiła się też para wilg (Oriolus oriolus), która fruwa z krzykiem między drzewami. Zapewne gdzieś też mają ukryte gniazdo. Nie wiem czy wiecie, że te niebywale kolorowe ptaki pochodzą z tropikalnych terenów i są jedynym gatunkiem, który rozmnaża się tak daleko na północy! Ale na zimowisko leci do Afryki.
![](https://2.bp.blogspot.com/-0vq1tuQDzX0/V2CIIu_cz-I/AAAAAAAAGvw/-lsYp1Je1As1ppDgoHHc99mHB00AvMjmwCLcB/s640/wilga.jpg)
Poniżej nowe, ptasie pokolenie - podloty kwiczoła.
Podloty uczą się latać, a rodzice bardzo je pilnują. Gdy widzą nasze psy, podnoszą niesamowity rwetes. Szczególnie drażni je seterka Luna - czyżby zdawały sobie sprawę z tego, że to pies na ptaki?
Mały drozd śpewak (Turdus philomelos)
![](https://3.bp.blogspot.com/-3svIAF2Ilzg/V2CL1QG64XI/AAAAAAAAGv8/bAUksaXAPkwilzL8CSEr51akJqKNb_D4ACLcB/s640/%2Bpodlot1.jpg)
![](https://3.bp.blogspot.com/-5ddaKQXCQE4/V2CL8AX8s3I/AAAAAAAAGwE/a5M0chbyq2E87IQ5ILXPAwybNK6aE90iACLcB/s640/podlot.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-hX5VdukE520/V2EnArSvRAI/AAAAAAAAGxA/9pwokUZPDVUOViQphrVC3HeK2kq29IjYgCKgB/s640/kwiczo%25C5%2582.jpg)
Mamy też własne wiewiórki, które wychowują już swoje potomstwo. Psy uwielbiają za nimi biegać i obszczekiwać drzewa. Właśnie taką wiewióreczkę uwieczniłam na zdjęciu. Czekała na drzewie, aż psy się znudzą jej widokiem. Mam wrażenie, że uśmiecha się pod wąsami i nic nie robi sobie z tego szczekania.
W ogrodzie są też jeże, ale o nich opowiem innym razem.
![](https://4.bp.blogspot.com/-1e9Q-xzVlY4/V2EimGkrs6I/AAAAAAAAGwk/3w5xjJhRRAQFIR_r9-jqxU5A594xqCYCQCLcB/s640/jez.jpg)
Aktualizacja z 16.06.2016 roku, godz.14.05
Udało mi się zrobić zdjęcie mamy karmiącej, wyklute w kloszu żyrandola, potomstwo.
![](https://1.bp.blogspot.com/-aKnZ-S6U_f4/V2KXTCHlB_I/AAAAAAAAGxo/MKnYO0jwk34_wfOGqFCmjguDmX-x2MRTACKgB/s640/3.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-rjdfIoTCkHw/V2KW-uTozQI/AAAAAAAAGxw/V6RTz_FKuVMUBqCea69Ji33ACWzXG3vLACKgB/s640/4.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-OgkiQ_ilpf0/V2KXPXMPE3I/AAAAAAAAGxg/rrXMoelF1WMFQAfZlYZCOFSOZJJsMZGJgCLcB/s640/2.jpg)
Dużo jeszcze zostało do opowiedzenia...
Kończę swoją relację z KRZAKÓW i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Dziękuję, że mnie odwiedzacie, gdyby nie Wasze komentarze nie byłoby bodźca do dalszego pisania:)
p.s. Dziękuję Panu Kamilowi, który zwrócił mi uwagę na "ptasie" pomyłki:)
![](https://4.bp.blogspot.com/-XF7KlNF4Ih8/V2Ev5dA_TfI/AAAAAAAAGxI/PtxMPRFpXNgcuLdmjWxQ0yUBb7eMUs5sACKgB/s200/podpis.png)