Witam wszystkich serdecznie. Znów proszę o wybaczenie długiej nieobecności. Myślę, że już wróciłam na dłużej.
Okres mojej absencji obfitował w różne zdarzenia. Dobre i złe. Ale napiszę tylko o dobrych.
Mam nowe pieski!!! Adoptowaliśmy, w połowie czerwca, dwie lalunie, aż z Cieszyna. To dość daleko od nas, ale sunie były w ogromnej potrzebie. Ich właściciele zmarli na COVID. Przebywały w domu zastępczym. Ja bardzo marzyłam o nowym seterze, brak Luny bardzo mi doskwierał, to są niesamowite psy. Dystyngowane. A teraz znów mam upragnioną seterkę i cudną terierkę rosyjską! Obie suczki były razem od najmłodszych lat, dlatego poszukiwano domu od razu dla dwóch dziewczynek. U nas są znakomite warunki dla takich psów. Zresztą zawsze mamy wielkie psy i zawsze jest ich kilka.
![]() |
fot. Anna Cheba |
![]() |
Pola - fot.Anna Cheba |
![]() |
Muza - fot. Anna Cheba |
Nie gardzą też fotelami.My jak zwykle na wszystko się zgadzamy, oby tylko pieskom było dobrze. A poniżej nasz spaniel Cykorek, udaje snajpera.
Inną bardzo ważną rzeczą, która wydarzyła się w naszych "krzakach" to... urodziny naszej wnuczki Anety. Anetka skończyła 18 lat. Jej urodziny świętowaliśmy w ubiegłą sobotę, dosłownie w naszych krzakach, gdyż było to ogrodowe przyjęcie. W prezencie od nas dziadków dostała, między innymi, ten album.
O taką pamiątkę poprosiłam Małgosię X. Małgosia przygotowała niesamowite port folio Anetki.
Moja wnuczka przez trzy lata była modelką w międzynarodowej agencji modelek "Chili Models" w Warszawie i właśnie w tym albumie są wybrane fotki z jej licznych sesji fotograficznych.
Już przygoda z modelingiem jest zakończona, nauka jest ważniejsza, teraz będzie klasa maturalna dlatego postanowiła nie uczestniczyć już w sesjach.. W całości album można zobaczyć na stronie Małgosi X, serdecznie zapraszam. Małgosia zdjęcia poukładała w albumie i nadała mu niecodzienny widok. Album jest cudowny, jedyny w swoim rodzaju. Nie mogło być inaczej, bo przecież wyszedł spod mistrzowskich rąk. Dziękuję Małgosiu po stokroć. Wszyscy byli zafascynowani Twoją sztuką, album bardzo się podobał.
Ja trochę pracuję twórczo, ale ogród zawsze jest na pierwszym miejscu. Wiosną wysiałam stare nasiona kosmosów - onętków z 2013 roku. Myślałam, że nie wzejdą. I cóż się okazało?
Otóż wszystkie wzeszły i na dodatek urosły do gigantycznych rozmiarów. Powstał kosmosowy las:) Wygląda to pięknie. Niestety zdjęcia nie oddają tego uroku.
Buziaki Wam wysyłam i samych słonecznych dni życzę.