Witam kochani serdecznie. Dziękuję bardzo za Wasze liczne wyrazy współczucia z powodu śmierci mojej Mamy.
Trudno się z tym wszystkim pogodzić, ale życie toczy się nadal. Mama jest w moim sercu i tam pozostanie na zawsze.
*************************************
Znów długo nie pisałam, ale trudno się po tym wszystkim pozbierać. Ale dziś chciałam opowiedzieć Wam o tym, co przez ten czas działo się u mnie w ogrodzie. Moje krzaki bardzo nabrały objętości, rozrosły się i są jeszcze bardziej tajemnicze.
![](https://1.bp.blogspot.com/-dl0-xHMM7o0/XS-jsK9zkYI/AAAAAAAAJ-s/OwWCNRZ9MfsRWnAjLwZGjbmZzLB2wV1IACLcBGAs/s640/4.jpg)
Jak wcześniej pisałam o mojej przypadłości (tutaj) nadal jestem mocno unieruchomiona, dopiero pod koniec lipca będę mogła chodzić o kulach. To aż dwa miesiące bezruchu! Mój azyl to taras, tu przebywam cały dzień, mimo wszystko szczęściara ze mnie! Mogę patrzeć na zieleń. Mąż mnie wywozi na taras zostawia (oczywiście z zaopatrzeniem we wszystkie potrzebne rzeczy), a sam robi za nas dwoje w ogrodzie i domu. To kochany facet:)
Od rana obserwuję pobliskie drzewa i krzewy. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego ile jest gniazd w lesie i ile mam ciekawych mieszkańców ogrodu...
Proszę co zasiedliły ptaszki....garnek na płotku do warzywnika! Wewnątrz garnka jest piękne, wysłane mchem, gniazdo. Ciekawe kto je wykonał?
![](https://1.bp.blogspot.com/-8vOijcUYykE/XTS2f421DwI/AAAAAAAAKAE/XtT5FpnSLfM6UppSsiHp-f3VfeB0ucQHQCEwYBhgL/s640/13.jpg)
Jestem śliczna, myślę, że tak o sobie myśli makolągwa:)
![](https://1.bp.blogspot.com/-01K8hVUxubw/XTTEbAtEeeI/AAAAAAAAKAY/m_DMAk9IJoseWsDXNlOdF0OAB4ZcDNQ6QCLcBGAs/s640/IMG_2728%2Bkopia.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-L3CT_UgydBw/XTS9TovhmXI/AAAAAAAAKAM/ONew9srz4aQuHOGw5G6fDwC-Wp83UBMDACLcBGAs/s640/15.jpg)
Poniżej szczygieł zmykający z tarasu.
![](https://1.bp.blogspot.com/-PIl8jTwrFDg/XSZ30Fy6VBI/AAAAAAAAJ9E/CSgbijkBdpY3Z3pf1HwgZNVQOzXjJHeIgCEwYBhgL/s640/13.jpg)
I zdjęcie podlota sójki.
![](https://1.bp.blogspot.com/-P513lf9AA6o/XS-R_SaO5AI/AAAAAAAAJ98/Za_-iiUYAI84iad5bKpFl1QmsfwKF98VQCLcBGAs/s640/12.jpg)
Obserwowałam walkę ptasich rodziców z krogulcem. Ten upatrzył sobie nasz las i atakował młode podloty. Czasem z łupem odlatywał daleko, ale zdarzało się, że wypuszczał je ze szponów. Rodzina tych poszkodowanych ptaszków krzyczała przeraźliwie odganiając go od małych.
Ach ta przyroda...
Maj, czerwiec i lipiec to piękne miesiące, przepych kwiatów bardzo mnie cieszył i syciłam oczy ich widokiem. Róże obsypane były kwiatami, o słodkim zapachu. Większość z nich kwitnie nadal.Przede wszystkim 21-letnia róża Louis Odier, o której dużo pisałam tutaj. Jest cudowna, pachnąca i ciągle kwitnąca :) Całkowicie zawładnęła różowym gazonem.
![](https://1.bp.blogspot.com/-s7puGNVAiUg/XS-W8jBKKaI/AAAAAAAAJ-I/GlZp4vc_0bUKEqr_isyCBfDpcWJcIdBvgCLcBGAs/s640/6.jpg)
Wejście do warzywnika również obsypały róże, zamiast warzyw też są róże:)))
![](https://1.bp.blogspot.com/-R3S1V1F54UY/XS-ZIYwqT9I/AAAAAAAAJ-U/7kudCL69TP4_BG7sj_QeTDJUSBq6tj9BACLcBGAs/s640/2.jpg)
A tutaj przed domem, kwitnąca "czapka" białej, zebranej w grona róży. Nie wiem co to za odmiana, dostałam sadzonkę w prezencie. Budzi zachwyt tak bujnym kwitnieniem. Niestety, już go nie powtarza. Zostawiam jej owoce na zimę. Są drobne i ptakom smakują, i prześlicznie wyglądają przyprószone śniegiem.
![](https://1.bp.blogspot.com/-LWNpwnXL_m8/XS-l9oKB0YI/AAAAAAAAJ_A/NRBaawc4c2o2y8Yzve3m7D3LIeUHHFz0ACLcBGAs/s640/8.jpg)
Oprócz róż kwitły też inne kwiaty, jak moje ulubione naparstnice, piwonie, klematisy, lawenda i... stokrotki.
Tu powojnik Asao.
![](https://1.bp.blogspot.com/-4C3OAu36uzo/XTXZcLujVXI/AAAAAAAAKBI/G1OF3MSO0D4x0Up64YG5VMu1Yo4TEF3aACLcBGAs/s640/ASAO.jpg)
A to bardzo ciekawa piwonia bylinowa o pojedynczych kwiatach.
![](https://1.bp.blogspot.com/-LDiWWKIW6dU/XTXwmv53LHI/AAAAAAAAKBU/4-TAfdhCVFILFCdZkaUW9daj3XMPvVv4wCLcBGAs/s640/3.jpg)
Kwiaty lawendy obsypane były białymi motylkami.
![](https://1.bp.blogspot.com/-GWxgVH2I6V8/XTXzbg5hkrI/AAAAAAAAKB0/3FmPu4qnZkACHPzyHNXUDzfcvLKQwHukQCLcBGAs/s640/14.jpg)
I kwitnące stokrotki, niezawodne kwiatuszki.
![](https://1.bp.blogspot.com/-sxzqpx0W6Gc/XS-n4HRGgcI/AAAAAAAAJ_M/us4C4PhWpYE2oHlyZpfj3QgRXbcIj8BLgCLcBGAs/s640/10.jpg)
Cieszyliśmy się czereśniami, ale w tym roku była ich tylko garstka. Zjedliśmy może trzy kilo, resztę opędzlowały ptaki:)
![](https://1.bp.blogspot.com/-tAhRWQ7nRgM/XTXS6SQDSGI/AAAAAAAAKAw/F8SCfg3hp8EaHkQCZBw505V6hsrWkkTsACLcBGAs/s640/17.jpg)
I znów w tym roku straciliśmy jedną gałąź naszego, ulubionego orzecha włoskiego. Tak od trzech lat łamią się mu konary (orzech bardzo stary), w tej chwili został jeszcze jeden. Nie pozwoliłam całkiem wyciąć drzewa, ponieważ wymyśliłam sobie pnącą różę na pozostawionym wysokim pniu! Taka naturalna podpora dla pnącej róży wygląda ciekawie i jest romantyczna:)
![](https://1.bp.blogspot.com/-w8pd795ig9M/XS-waENrYBI/AAAAAAAAJ_s/ZaJWVNP-3Z84xvwcbEa93spagNyCPK3MwCLcBGAs/s640/7.jpg)
Dodam jeszcze, że... odwiedził nas niesamowity gość. Piękny w swej brzydocie. Olbrzym, rozpiętość skrzydeł ponad 7 cm, gruby odwłok i grube czułki... Wyglądał bardzo egzotycznie i wzbudził we mnie nieprzyjemne uczucie, brrr.
![](https://1.bp.blogspot.com/-99cadmKzdO0/XS-pyYr1MYI/AAAAAAAAJ_Y/oqXVhAQmHsoGQyUNib0xsUHzzA2M7reEACLcBGAs/s640/1.jpg)
Jest to ćma, bardzo rzadko spotykana. Motyl ten to zawisak tawulec. Zawisaki pobierają nektar z kwiatów za pomocą długiej i cienkiej ssawki, zawisając przy tym nad kwiatem. Piękny prawda? Podoba się Wam? Ja się nim zachwyciłam.
Jeszcze nie napisałam o grzybach, które rosły w naszym ogródku warzywnym. To smardze jadalne. Było ich całkiem spore poletko.
![](https://1.bp.blogspot.com/-TDjY6-LwYik/XS-vlaX0AtI/AAAAAAAAJ_k/4LAAeb3URektoC-01KTQW0cxGXcWS_QAgCLcBGAs/s640/11.jpg)
Tyle w skrócie o otaczającej mnie przyrodzie.
Nie będąc chodzącą, niestety praca w ogrodzie mi odpadła, więc staram sobie znaleźć inne zajęcia. Mam ich całkiem sporo i nie nudzę się.
Między innymi robię biżuterię z koralików (Toho-15). Są to takie oto kolczyki:
![](https://1.bp.blogspot.com/-clPDNjoxtdc/XTTj_B-ORPI/AAAAAAAAKAk/m747UGDO_Y88ntnbdiERGYQr1yW1fwcegCLcBGAs/s640/16.jpg)
Nad wszystkim czuwają moje pieski:)
Oj mogłabym jeszcze dużo wymieniać co działo się przez ten czas w moich krzakach. Myślę, że powstaną nowe posty i pokażę jeszcze mój ogród i pochwalę się rzeczami, które zrobiłam.
Tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego tygodnia.
![](https://1.bp.blogspot.com/-252AyHzaYeo/XTXVsJHrffI/AAAAAAAAKA8/SE-1MoQfQMgX4oDujYyc5o3jYU7xsY7QQCLcBGAs/s200/podpis.png)