Ot, taki figiel Blogera pod koniec roku! Oczywiście, nie miałam pojęcia, że opublikowałam tytuł :) Może rzeczywiście byłam trochę zakręcona, bo przytrafiła mi się niesamowita przygoda, którą właśnie chciałam opisać. Zaczęłam od śniegu, który rzeczywiście prószył od paru dni, no i wyszło, jak wyszło :)
Tego właśnie dnia poszłam nakarmić i zrobić zdjęcie kaczkom. Kaczki, a wraz z nimi nasz kaczy Ziutek, przeniosły się na staw sąsiadów, gdyż mimo mrozu (ostatniej nocy było nawet minus 14) tam można pływać. Staw napowietrzony mocną pompą (obieg wody zamknięty) w 1/3 jest niezamarznięty. Kaczek z okolicy zebrało się wiele. Może było ich ze trzydzieści, w tym królujący Ziucio. Ten miły ptak jest do nas mocno przywiązany i możemy karmić go z ręki. Szłam sobie po sąsiedzkim molo, a Ziucio biegł po lodzie do mnie, fantastyczny widok! Przykucnęłam na brzegu mola, wyciągnęłam rękę do Ziutka i...
Straciłam równowagę, głową wpadłam do stawu i znalazłam się pod lodem. Wiem teraz jak łatwo o nieszczęście! Błyskawicznie namokło mi grube ubranie i byłam tak ciężka, że nie miałam siły wyskoczyć do góry, aby złapać się nóżek balustrady mola. Pisząc w tej chwili te słowa przechodzą mi ciarki po plecach, a serce szybko bije. Nie miałam pod nogami gruntu, bo to jest głęboki staw, ręce zsuwały mi się z desek mola, ciągle się zanurzałam i coraz bardziej było mi zimno. Wczoraj u nas w dzień było minus 8 stopni. Nadprzyrodzoną siłą łapałam palcami te deski i udało mi się nieco wyciągnąć rękę w górę, złapałam linę ozdabiającą balustradę. Obiema rękami uchwyciłam za nią i jak komandos, wisząc w wodzie, przesuwałam się ku brzegowi, jednocześnie łamiąc lód nogą. Nie miałam już siły podciągać się w górę, odzież tak była ciężka...
Gdyby nie ta lina... Byłam sama, nikogo wokół, nawet nie było po co krzyczeć.
Ale się udało :) Muszę podsumować ten rok z uśmiechem na ustach....Żyję i mam farta!
PS. Fotek z tej "przygody" oczywiście nie mam, ale zdjęć śniegu, którego naprawdę napadało całkiem sporo trochę się znajdzie.
Wszystkim życzę wspaniałego Nowego Roku, aby spotykały Was same miłe chwile, abyście byli zdrowi i szczęśliwi!
ANIA