Często przychodzą mi na myśl piękne, letnie chwile. Już bardzo tęsknię do kolorów i kwiatów:)
Chyba wszyscy kochamy zapach lawendy. To nieprzeciętna roślina, magiczna. Czaruje nas zapachem kwiatów i nietuzinkową urodą. Uwielbiają ją owady, które przysiadają na niej delektując się nektarem...
A tu dziki maczek wśród lawendy.
Mam lawendowy zakątek, w którym jest ustawiona huśtawka. Lubię sobie na niej odpocząć i rozkoszować widokiem brzęczących owadów przysiadających na kwiatach:) Lawenda w zakątku posadzona jest na usypanym wale, ta roślina lubi mieć suche "nogi":) Często ścinam kwiaty, a one znów odrastają i kwitną. I zachwycają!
Po ścięciu grupuję je w małe bukieciki, suszę i mam je dla siebie lub jako dodatek do prezentów. Latem robiłam lawendowe prezenty, o których pisałam w tym poście TUTAJ.
Z lawendowych, otartych kwiatów można parzyć herbatkę, piec w ciasteczkach i wykorzystywać je we wszystkim, co tylko sobie wymyślimy:)
Zrobiłam też lawendowe świeczki w słoiczkach. Roztapiałam pozostałe resztki świeczek i zatapiałam w nich susz z lawendy. U mnie nic nie może się zmarnować! Słoiczki były o ciekawych kształtach, po różnych, smacznych rzeczach:) Na nakrętkach powstał lawendowy decoupage i ozdobiłam je bawełnianą koronką. To to także fajny pomysł na prezent:)
Moje świeczki zgłaszam do zabawy u Reni "Hand Made świętuje"
i Justynki "J love decoupage".
Też uwielbia, lawendę i jej zapach. Mam małe lawendowe poletko w ogródku. Pomysł z wykonaniem lawendowych świeczek jest świetny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję:)
UsuńWarto siać i sadzić kwiaty, które zwabiają owady. Na mojej działce najchętniej przylatują, aby przysiąść na latri i pożywić się nektarem.
OdpowiedzUsuńNiestety, działka jest zbyt mokra i lawenda nie chce wzejść.
Lawendą można także wypełniać saszetki i wkładać między pościel na półkach, wtedy będzie pięknie pachnieć.
Serdeczności.
Jak napisałam lawenda lubi suche "stopy" Warto ją posadzić w podwyższonej grządce lub , jak u mnie, uformować wał. Wtedy woda nie stoi w korzeniach.
UsuńZ lawendy robię saszetki, mydełka, bomby do kąpieli etc.:)
Pozdrawiam serdecznie.
Wiem, co mam zrobić, aby lawenda chciała rosnąć, bo tak zrobiła sąsiadka i kiedyś dostałam od niej pęk lawendy.
Usuńten nasz wał musiałby mieć chyba metr, bo nawet w najbardziej upalne dni ziemia wygląda tak, jakby dopiero została podlana.
Pamiętam, jak pokazywałaś nam swoje lawendowe mydełka.
Serdecznie pozdrawiam.
Aniu, tak pięknie opowiedziałaś o swoim lawendowym zakątku że niemal poczułam zapach lawendy !! Pomysł na lewendowe świeczki naprawdę genialny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Aniu! Ja również uwielbiam lawendę i jej zapach, Pomysł na świeczniki Wspaniały, Twój ogród jest uroczy - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńJa również jestem lawendową panienką tym bardziej, ze ziemię mam piaszczystą i suchą więc lawenda rośnie jak szalona:-) Moje ubiegłoroczne zbiory w formie bukiecików ciągle zalegają schowane w wielkim pudle i czekają na przetworzenie, ale uwielbiam dodawać je do muffinek, szczególnie jagodowych, tylko że raczej nie ma szans żebym je przejadła więc ciągle mi bajecznie pachnie kiedy otwieram szafę, w której stoi pudło. Piękne świeczniki, może jak w końcu uskubię czasu i chęci, to też sobie sprawie lawendowe światełka. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńAniu, kocham oglądać twoje zdjęcia. A do tego jeszcze zawsze zrobisz coś naturalnego, pięknego i pachnącego jak te świeczuszki. Wyglądają tak ładnie... Buziam )
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię lawendę. Mam w ogródku, ale chyba muszę zmienić odmianę, bo nie jest tak intensywnie fioletowa i pachnąca. Pomysł na świeczki super. Jak robisz kule musujące? Gdzie kupiłaś foremki?
OdpowiedzUsuńAniu, az do mnie dotarl cudny zapach Twojej lawendy. Piekne zdjecia zrobilas, jeszcze troszke to bedziesz rozkoszowac sie zapachem lawendy na zywo. Czas tak szybko leci...zdecydowanie za szybko jak dla mnie:) Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńAniu lawendę kocham (miłością nieodwzajemnianą)za wygląd i zapach, mam gliniastą ziemie i nie jest jej dobrze w moim ogrodzie. W tym roku przesadzę ją do doniczki i zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńTakie świeczki są bardzo przydatne i poprawiają humor
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje że pamiętałaś o mojej zabawie
U mnie też zapachniało! Miło pooglądać takie zdjęcia zimą:) Słoiczki - lampioniki urocze i pewnie nieziemsko pachnące:)
OdpowiedzUsuńAniu, Twoje upominki są cudowne, sama tego doświadczyłam- dziękuję.A lawendę uwielbiam i będę musiała dokupić krzaczków, bo niestety dużo mi ubiegłej zimy wymarzło!
OdpowiedzUsuńU mnie tez sporo tej pachnącej roślinki :)
OdpowiedzUsuńOd razu przyznam, że miłośnikiem lawendy nie jestem, bo mi nie odpowiada jej zapach. Ale doceniam jej walory w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na świeczkę, mydełka też kiedyś podobnie robione widziałam.
Aniu cudowne te zdjęcia z lawendą i motylkami. A pomysł na świeczki rewelacyjny. Ciekawa jestem czy ta lawenda pachnie jak się palą świeczki ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pachnie:) Serdeczności posyłam.
UsuńUwielbiam lawendę, ale nie mam jej jeszcze tyle, by robić różne cudeńka. Świetne świeczki! Już czuję ich zapach.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Aniu:)
Miłego dnia Aniu także Tobie życzę.
UsuńLawenda u mnie od początku. Dokupuję, dosiewa się i zawsze jest. Zapach zniewala, lawendowe życie wre, można wąchać i patrzeć w nieskończoność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w pierwszy, lodowaty niestety, dzień przedwiośnia.
I tu przewaga zachodu Polski nad wschodem. U mnie lawenda sama się nie dosiewa, ale robię sama sadzonki.
UsuńPozdrawiam Gaju.
Spóźnione, ale szczere życzenia Ci przesyłam. Życzę Ci, co najpiękniejsze w życiu. Szczerej, czystej miłości, zdrówka, poczucia spełnienia, tej wewnętrznej radości. Bądź prawdziwie szczęśliwa, Ty, jak i Twoi ukochani bliscy. <3
OdpowiedzUsuńZdjęcia są przepiękne. Kocham fiolet. :) Bardzo lubię lawendę. Huśtawka w ogrodzie, do tego w zakątku lawendowym to prawdziwa bajka. :)
Serdeczności przesyłam. :*
Masz rację, że huśtawka w lawendowym kąciku to bajeczna sprawa:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspaniały pomysł na odrobinę lata zatopioną w świeczce :-)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam lawendę, mam sporo ususzonej i dodaję do wypełnienia zawieszek, a ciasteczka maślane z lawendą są przepyszne.
Pozdrawiam serdecznie 😘
Ja także robię saszetki do szaf. Piękny zapach:) Pozdrawiam.
UsuńBardzo lubię lawende. Zawsze mam w domu.Muszesie skusić na ciastka z lawendą. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i także serdecznie pozdrawiam.
UsuńAch jak zapachnialo lawenda:-) piękny pomysł na świeczniki :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI ja pozdrawiam:)
Usuńkocham lawendę i z uporem maniaka sadzę ją co roku na balkonie mając nadzieję,ze przezimuje:)))może w tym roku się uda:))))
OdpowiedzUsuńBożenko musisz okręcać doniczkę folią bąbelkową, bo głównie trzeba ochronić korzenie. Pozdrawiam ciepło.
UsuńAneczko, z całego serca dziękuję jeszcze raz za ten cudny lawendowy komplet.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Ależ Małgosiu, to była dla mnie przyjemność:) Pozdrawiam ciepło.
UsuńAniu, lawenda na mnie działa uspokajająco, odprężająco i też mam swój lawendowy kącik, przed tarasem :)
OdpowiedzUsuńPomysłów masz pełna główkę :)
Buziaki
Ewuniu, mnie zapach lawendy też odpręża. Uwielbiam plewić w tym kąciku, bo jestem odurzona i zadowolona:)
UsuńCiepło pozdrawiam.
Co za fantastyczne fotki... :) jak miło w taki lutowy chłodny dzień zobaczyć kawałek lata...
OdpowiedzUsuńPomysł na lawendowe świeczki bardzo mi się podoba :) Wspaniałe pomysły na prezent :)
Dziekuje i pozdrawiam serdecznie.
UsuńDostałam od Ciebie Anusiu taki lawendowy prezent, ten zapach to czysta przyjemność :) U nas lawenda też pięknie rośnie bo ziemia jest mocno przepuszczalna. Ja też tęsknię już za wiosną i za latem. Bardzo brakuje mi słoneczka i kwiatów a przede wszystkim ciepła. Może to już niedługo?
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię bardzo mocno!
Oj Ewuniu, u Ciebie wszystkie rośliny są piękne! Masz czarowny ogród! Posyłam serdeczności.
UsuńAniu już nie długo,jeszcze troszeczkę i znów będzie pięknie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj Jadziu, liczę dni do tej wiosny pieknej i słonecznej:) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńAnusiu jak miło popatrzeć na lawendę,o tak, można z niej robić same wspaniałości,które dobrze smakują i wyglądają,no i oczywiście pachną :)
OdpowiedzUsuńMoja lawenda do tej pory jakoś sobie radziła,choć gdy ją wsadzałam do ziemi, nie zastanawiałam się co do warunków jej egzystencji,po prostu zamarzyła mi się lawenda i ją mam :)
Same wspaniałości wyczarowałaś z niej i do tego te nakrętki w decoupage,piękne.
Zostawiam same ciepła myśli.
Lawenda wcale nie jest trudna roślina w uprawie. Musi mieć tylko sucho:) Zachęcam Małgosiu do takich robótek:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńAle fajny pomysł mogę zgapić. Mam dużo z zeszłego roku lawendy suchej i zastanawiam się co z tym zrobić. Dziękuję Aaniu pomysł doskonały. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAleż proszę Zosiu. Wykorzystuj i rozkoszuj się zapachem:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
W tym roku na pewno wykorzystam Aniu Twój pomysł na lawendowe świece.a z czego knotek?
OdpowiedzUsuńTez mam w ogrodzie kępkę tych ziół.
pozdrawiam serdecznie :)
Knotki kupuję w internetowym sklepie ze wszystkim do robienia świec.....:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ależ zapachowy jest Twój post Aniu...i ja lubię lawendę również dlatego, że przyciąga motyle i inne owady, które mogę fotografować.
OdpowiedzUsuńPodziwiam również Twą kreatywność i życzę sukcesów w wyzwaniach.
Pozdrawiam .....
Piękne lawendowe fotki i tyle gości na lawendzie, no i lawendowe prezenty :) Aniu jesteś kreatywna i masz fajne pomysły na nie tuzinkowe prezenty :)
OdpowiedzUsuńSpecial, the butterflies, bees, and all working very hard on the lavenders. Beautiful images.
OdpowiedzUsuńCudowna lawenda!!! Śliczne prezenty!
OdpowiedzUsuńAniu kochana cuda tworzysz. Piękne świeczki. Lawenda jest i moją ukochana roślinką. Zbieram kwiaty, ale o świeczkach nie pomyślałam, chociaż i u mnie znajdzie się sporo resztek swiec. Muszępomyśleć nad Twoją propozycją takich lampioników. Tylko skąd wziąć knoty? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiepły, lawendowy post zimą. To mi się podoba.
OdpowiedzUsuńwspaniałe, lawendowe migawki! super byłoby tak poczuć zapach świeżej lawendy w ten chłodny zimowy czas ponury...
OdpowiedzUsuńNie może u mnie zabraknąć oleju lawendowego,przywiozłam z Chorwacji zapas, u nas takiego nie ma.Kojarzy się z latem,słońcem,szczęściem. Świeczki piękne,ileż masz pomysłów Aniu, pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńAch! przeniosłam się na chwilę do lata... pięknie... pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia!!! Też uwielbiam lawendę. Przepiękne świeczniki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudnie lawendowy nastrój wprowadziłaś, świeczki są przecudne. Sam pomysł i wykonanie i taka dbałość o każdy szczegół. Przepiękne są :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zdjęcia przyrody, są takie naturalne i urocze! Świeczniki super pomysłowe! Pozdrawiam Aniu:))
OdpowiedzUsuńTo musi być cudowne miejsce! Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Eva
Cudne fotografie, ach lato.. Świeczki są wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńktóż nie lubi lawendy.. :) Ja w każdym razie uwielbiam. :)
Cudowne wspomnienie lata :) Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa też lubię lawendę:) Pachnące świeczki bardzo fajne - lato zamkniete w słoiczku:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie tak sobie popatrzeć i powspominać lato, słoneczko i zapach lawendy. U nas zima na całego a u Ciebie, Aniu cudownie i nastrojowo. Pozdrawiam cieplutko :-)))
OdpowiedzUsuńWitam, przyszedłem zobaczyć wiadomości ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia, które podobały mi się w tym kolorze.
Czy znasz nazwę tego niebieskiego kwiatu?
Jest bardzo piękny ...
Jak słodko motyl.
Przepraszam za tłumaczenie ... Wiem, że nie jest zbyt dobry.
Dzięki.
janicce
Lewendę uwielbiam, posiadam ja w swoim ogrodzie.Swietny pomysł aby susz wykorzystać fo produkcji świeczek zapachowych. Boję się aby w tym roku te krzewinki nie ucierpiały podczas mroźny h,lutowych dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
wow what a fun post dear all these pictures look realy beautifull..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Miło przypomnieć sobie lato jego kolory i zapachy .Twoje zdjęcia odzwierciedlają urok lawendy .Słoiczki to wspaniały pomysł i cudnie zatrzymane lato .Pozdrawiam cieplutko .
OdpowiedzUsuńZeszłoroczne lato było pełne lawendy, która u mnie wyjątkowo długo kwitła. Też ją przycinam, ale niektóre rośliny zakwitły później, więc była ciągłość kwitnienia aż do zimnych dni. Pamiętam Twoje lawendowe prezenty, które pokazywałaś. Świetny pomysł !!!
OdpowiedzUsuńAniu, spieszę Ci donieść, że zakupiłam różę historyczną, którą mi kiedyś poleciłaś. Zaczynam więc różaną przygodę ! Uściski i pozdrowienia :))
Lato, lato gdzie ty jesteś? Ach już by się chciało tych barw i zapachów, mam dość tej szarości.
OdpowiedzUsuńu mnie lawenda od suchego piaszczystego południa nie bardzo chce rosnąć, trochę lepiej tam gdzie ma więcej wilgoci więc na odwrót
OdpowiedzUsuńAle cudne prezenciki !!!
OdpowiedzUsuńExcellent article. I will be going through many of these issues as well..
OdpowiedzUsuńPeculiar article, exactly what I needed.
OdpowiedzUsuńZaległości mam, niemniej nawet jeśli spóźniona, to serdecznie życzę Ci zdrowia, radości i wszystkiego co najlepsze każdego dnia w roku. :) Uścisków moc!
OdpowiedzUsuńIncredible points. Outstanding arguments. Keep up the good spirit.
OdpowiedzUsuńI am truly delighted to glance at this web site posts which consists of tons of valuable data, thanks for providing these data.
OdpowiedzUsuńyou're really a excellent webmaster. The website loading
OdpowiedzUsuńpace is incredible. It sort of feels that you are doing any unique trick.
Moreover, The contents are masterpiece. you've done a great job on this subject!
Piękne zdjęcia, że aż zapachniało lawendą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:))
xxBasia
Witaj Aniu. Kurki urocze. Nic tak nie cieszy, jak własnoręcznie przygotowane dekorki na Święta. Nie mogę się doczekać kiedy choróbsko mnie zostawi i pozwoli normalnie cieszyć się z wiosny. Póki co Aniu kibicuję i życzę miłej zabawy w konkursach
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zdjęcia:) a pomysł na świeczki jeszcze bardziej .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń